osobiście zakochałam się w bieganiu, super sprawa, taki power i moc, że wydaje się człowiekowi, że może góry przenosić i przebiec maraton, choć na początku lekko nie ma, ja biegam dwa miesiące, choć zawsze myślałam, że to nie dla mnie, no i rzeczywiście trzeba było zaopatrzyć się i w nowe butki i nowe ciuszki, wiadomo wychodzi się między ludzi, jakoś wyglądać trzeba, to nie to samo co w domu poćwiczyć, założyć byle jaki strój i może być, w każdym bądź razie polecam bieganie...
ale to normalne, ja na początku na pewno nie przebiegłam bez przystanku 5 minut, teraz po 2 miesiącach daje radę biec ok 5-6 km bez zatrzymywania, co zajmuje mi ok 30 minut,a jednorazowo przebiegnę nawet 15 km w 90-100 minut, także jest postęp, może kiedyś spróbujesz
niby tak, gdyby to nie był taki drogi interes, możesz biegać w byle jakim dresie (choć też tylko teoretycznie, ale widziałam biegaczy ubranych powiedzmy byle jak i ok, nie mam z tym problemu)natomiast w byle jakich butach już nie pobiegasz
lekko, teraz jest ciepło, a ja teraz staram się biegać zanim zrobi się ciepło... długie getry, bluzeczka z krótkim rękawem i na to bluza cienka, czapka na głowę wiadomo i wierz mi jak na razie jest ok, jak obierałam zamiast bluzy kurtkę termo, to masakra myślałam że się roztopię z gorąca mimo, że było dużo chłodniej, sama nie mam doświadczenia więc trochę metodą prób i błędów, obawiam się co będzie zimą...
ja biegam w bluzie i pod spodem mam tiszert termo, a biegam wieczorami, gdy już trochę łapie mrozem, a mimo wszystko tak jest super, ani za ciepło ani lodowato:) powody świetne, ja się uśmiechnęłam maksymalnie. pozdrawiam!
patih
31 października 2015, 09:00zazdroszcze ludziom,którzy biegaja:)
grubciaakasia
30 października 2015, 19:08fajne preteksty, to muszę zaczać biegać :) bo kocham nowe butki :) zwłaszcza te sportowe :P
am1980
30 października 2015, 20:21osobiście zakochałam się w bieganiu, super sprawa, taki power i moc, że wydaje się człowiekowi, że może góry przenosić i przebiec maraton, choć na początku lekko nie ma, ja biegam dwa miesiące, choć zawsze myślałam, że to nie dla mnie, no i rzeczywiście trzeba było zaopatrzyć się i w nowe butki i nowe ciuszki, wiadomo wychodzi się między ludzi, jakoś wyglądać trzeba, to nie to samo co w domu poćwiczyć, założyć byle jaki strój i może być, w każdym bądź razie polecam bieganie...
grubciaakasia
30 października 2015, 20:23zemną właśnie tak jest, uważam, że to nie dla mnie, pewnie bym dała 5 min radę. żal mi siebie. ale może kiedyś :P
am1980
30 października 2015, 20:28ale to normalne, ja na początku na pewno nie przebiegłam bez przystanku 5 minut, teraz po 2 miesiącach daje radę biec ok 5-6 km bez zatrzymywania, co zajmuje mi ok 30 minut,a jednorazowo przebiegnę nawet 15 km w 90-100 minut, także jest postęp, może kiedyś spróbujesz
grubciaakasia
30 października 2015, 20:32teraz nie mam jak, ale będę miała to w planach na pewno :)
aluna235
29 października 2015, 13:27Najbardziej podoba mi się trzeci powód, choć tak naprawdę wszystkie są świetne. Pozdrawiam
kasiakasia71
29 października 2015, 12:44Wszystko się zgadza.
Pokerusia
29 października 2015, 10:473 powód extra!:)))
am1980
29 października 2015, 10:50niby tak, gdyby to nie był taki drogi interes, możesz biegać w byle jakim dresie (choć też tylko teoretycznie, ale widziałam biegaczy ubranych powiedzmy byle jak i ok, nie mam z tym problemu)natomiast w byle jakich butach już nie pobiegasz
am1980
29 października 2015, 10:27lekko, teraz jest ciepło, a ja teraz staram się biegać zanim zrobi się ciepło... długie getry, bluzeczka z krótkim rękawem i na to bluza cienka, czapka na głowę wiadomo i wierz mi jak na razie jest ok, jak obierałam zamiast bluzy kurtkę termo, to masakra myślałam że się roztopię z gorąca mimo, że było dużo chłodniej, sama nie mam doświadczenia więc trochę metodą prób i błędów, obawiam się co będzie zimą...
radiowa
29 października 2015, 16:05ja biegam w bluzie i pod spodem mam tiszert termo, a biegam wieczorami, gdy już trochę łapie mrozem, a mimo wszystko tak jest super, ani za ciepło ani lodowato:) powody świetne, ja się uśmiechnęłam maksymalnie. pozdrawiam!
poliana
29 października 2015, 10:14Jak ubierasz się do biegania w taką pogodę? Może i ja bym wróciła do biegania :) ale nie mam pojęcia jak się ubrać, żeby się nie przeziębić