Już z rana poczułam, że mam straszną ochotę na coś słodkiego. Na śniadanie miseczka płatków owsianych z 2 łyżeczkami cukru + kawa z łyżeczką cukru. W szkole paczka ciastek Belvita. Na obiad pierś z kurczaka( koło godz 15) i jedno cistko. Za jakąś godzinę ciągle myślałąm o tym ciastku.. zjadłam jeszcze 2.. jedno głupie cisteczko z biała czekoladą i żurawiną ma 83 kcal !
Wczoraj moja dieta też nie poszła po mojej myśli co opisałam w pamiętniku.. za karę po tych ciastkach nic już dzisija nie jem. nie mam czasu na ćwiczenia w tym tygodniu czekają mnie jeszcze 3 sprawdziany, ci nauczyciele są nienormalni ! Więc lece się uczyc.. na 100% przytyję i płakac mi sie chce jaka jestem głupia
Invisible2
8 kwietnia 2014, 21:44No ja też mam problem ze słodyczami, ale znajdź sobie zajęcie to nie będziesz o nich myślała :) A przecież od kilku ciastek nie przytyjesz od razu... Poćwicz więcej i będzie okej!