Właśnie skończyłam ćwiczyć dziś był SKALPEL , skala trudności 6/10 :D średnio czuje zmęczenie ale mięśnie nóg napięte mega :D
Cały czas walczę z moją chęcią na słodkie :D
Dziś niestety uległam pokusie ;( , ale jutro jest kolejny dzień więc będę próbowała z tym walczyć :D
Najgorzej jest jak jestem na mieście grrr tu wejdę do sklepu i same do koszyka słodkie rzeczy wskakują :D , przed treningiem też miałam słabszą chwilkę alee pokroiłam sobie duużą marchewkę na plasterki :D i wcinałam aż się odechciało :D jutro przetestuje ten pomysł w szkole :D (oczywiście podczas walki z marchewką zacięłam palucha , ale było warto :3 )
Teraz idę na hula hop i myju <3
Dobranoc <3
OGIEŃ OGIEŃ OGIEŃ
cinderella89
10 marca 2016, 22:23super, że walczysz z pokusą! nie daj się, te wszystkie kolorowe słodycze to nic innego jak puste kalorie! trzeba mieć mega silną wolę, ehh...
roogirl
10 marca 2016, 19:34Wszystkie walczymy :) A kryzysy podobne do tego, który opisujesz w sklepie to częste. Słodycze to moja ulubiona półka, chodzę pooglądać :)
Alimak726
10 marca 2016, 19:36Też muszę zacząć tylko oglądać ! :D
roogirl
10 marca 2016, 20:32Czasem można się nasycić :)
Fabiennka
10 marca 2016, 19:32rozumiem Cię też uwielbiam słodkie i wiem jak ciężko z niego zrezygnować. Pozdrawiam
Alimak726
10 marca 2016, 19:37kiedyś miałam słabość do chipsów :D teraz smak się zmienił :D ale powoli do przodu ! :D