Przepraszam, Przepraszam i jeszcze raz Przepraszam i Was drogie Vitaliijki i się bo krzywdzę się tym że sie nie pilnuje i że jestem tak słaba psychicznie (jedyny lek to jedzenie)
Przez ostatni miesiąc wiele się działo i bywało naaaprawde ciężko, ale pomału jak w temacie widać światełko w tunelu.....
KŁANIAM SIĘ W PAS TYM KTÓRE POTRAFIĄ WALCZYĆ MIMO WSZYSTKO (te które mnie czytają intuicyjnie wiedzą do kogo kieruję te słowa ;))
DietetyczkaNaDiecie
1 listopada 2013, 18:39polecam wyładowywać się na siłowni zamiast na jedzeniu - ja tak zrobiłam i wiesz co? działa jeszcze lepiej :-)
tulipankowo
1 listopada 2013, 15:18powodzenia:)
heili
31 października 2013, 08:43a jak już wszystko co złe minie,to do pracy kochana:))
gruszkin
31 października 2013, 05:58Się przeproś, bo to siebie krzywdzisz i to ty poniesiesz i ponosisz konsekwencje tego co robisz. I niech do mnie też ta prawda dotrze...
YinYang
30 października 2013, 23:16Nie ma co przepraszać tylko trzeba się zmobilizować i brać do roboty ;) Powodzenia życzę i trzymam kciuki :)