Tak, Tak brzmi to dziwnie ale zdradziłam tutejszy pamiętnik z najzwyklejszym notowaniem swoich myśli w zeszycie, gdzie nikt tego nie przeczyta, nikt tego nie skomentuje i w ogóle taki dla mnie tylko dla mnie jak nie mam się komu wyżalić wygadać to tam sobie piszę.
Wstyd mi za siebie bo napisałam że staram się wrócić na dobre tory i tak z rana jest porządku a jak przychodzi noc czy wieczór to jest masakra jakaś i chodzę i szperam po szafkach i szukam jedzenia. Coś mi się zdaje że mam rozpiździal w diecie a nie idealnie zbilansowaną dietę jak na moje potrzeby.
Powiedzcie mi czy jak nie mam wykupionej diety z vitalii to mogę także skorzystać z konsultacji tutejszej dietetyczki ? No i jak to wygląda ?
jestemaleznikam
6 października 2013, 14:02Troszkę prywatności też się należy, więc czasami jakieś myśli i zdarzenia muszą pozostać tylko dla nas :):):)a co do pytania niestety nie znam odpowiedzi :/