Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga STOP


No i stało się waga stanęła i ani róż ... napady zżarcia i właśnie wpierdzielam selera naciowego. Od poniedziałku jakieś bardziej radykalne zmiany bo cos mi się ta dieta posypała i nie jem tak jak powinnam, mam jakiś wstręt do sałatek nie mam weny do gotowanie i w ogóle chyba chęci do życia .... wszystko mi się pieprzy... ludzi na masaże nie ma kasy nie ma a tu jeszcze żeby było mało to w środe nie wyrobiłam na zakręcie u siebie pod domem i wjechałam sąsiadowi w dupe( on ma tylko lekko zderzak zarysowany a ja mache do wymiany, nowy reflektor, jakies ustrojstwo co jest między światłam i próg do klepania) no wam mówie maaaasakra dostaje od losu z każdej strony wpierd..l i nie wyrabiam.. normalnie nie wyrabiam. Załamka.....
  • Julia551

    Julia551

    23 lutego 2013, 10:35

    No to witaj w klubie!;*

  • Skorupaa

    Skorupaa

    23 lutego 2013, 02:28

    Będzie dobrze (taki banał...). Ale serio-przecież nie może być cały czas pod górkę...

  • kasia2666

    kasia2666

    22 lutego 2013, 21:44

    witaj w klubie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.