Weekend mija spokojne, pogoda okropna, leje, wieje i do tego zimno . Wczoraj wybralismy się na wycieczkę na półwysep dojechaliśmy do końca drogi i okazało się że dalej sie nie da to pojechaliśmy do komisu samochodowego, haha prowadziłam wczoraj jechałam do komisu nawet zaparkowałam hahaha. Co do diety to tak ćwiczyłam mel b w sobote jadłam pierogi z kapusta i grzybami około 4, parówkę i połówkę bułki ziarnistej bez masła. Dzisiaj na śniadanko kanapka z serem ketchupem i kakao.
Dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną :) haha cieszę się jak dziecko. Praca to spredawca hamburgerów na stadionie lub kelnerka na sali w stadionie. Jutro idę na rozmowę trzymajcie kciuki :) Moj tata nie chce żebym pracowała, mówi że mam się tylko uczyć, ale ja chcę zdobywać doświadczenie no może praca kelnerki nie będzie mi przydatna wżyciu ale przynajmniej będę mieć coś na CV a nie same dyplomy z collegu. Ludzie nie będą myśleć że jestem leniwa, no i zawsze to dodatkowe pieniądze a praca jest na pół etatu czyli tylko w te dni w które jest mecz lub koncert. No nic modlę się tylko teraz żeby mnie przyjeli :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Alllice
29 kwietnia 2012, 15:28zazdroszczę życia zagranicą!
szabadabada
29 kwietnia 2012, 15:22swoje pieniądze to swoje pieniądze. a jak tato zobaczy, że poważnie to traktujesz i stajesz się niezależna na pewno to doceni :) tylko nie dopuść żebyś musiała pracować kosztem szkoły (: