Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wigilia.


Czuję się strasznie nażarta. Zjadłam cały talerz zupy z uszkami, 10 pierogów, rybe i 3 kawałki karpatki. Nawet nie chce wiedzieć ile kalorii zjadłam. Chcę zacząć dietę, nie bardzo wiem co i jak ale po świętach zaczynam ćwiczenia. Bieganie, spacery i zdrowe odżywianie.
Po przerwie świąteczniej nie bedzie to takie proste, studenckie życie nie spryja odchudzaniu. Znów powróce na szybkie frytki lub kanapki z kurczakiem i kalorycznym sosem. Mam nadzieje ze to sie nie stanie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.