Witajcie w 2014 roku :)
Sylwestra minęły dość wesoło. Z kuzynostwem przetańczyłam niejeden przebój, zagraliśmy też w karty i wygrałam :D
Nie wiem dlaczego, ale co chwila ktoś, czy to z rodziny, czy znajomy, mówił mi, że to będzie mój rok. Miło coś takiego słyszeć, tym bardziej, że naprawdę jestem dość mocno zmotywowana do wprowadzenia zmian w swoim życiu. Chcę o siebie zawalczyć, by mieć satysfakcje ze swojej egzystencji...
31.12.13 nie ćwiczyłam, ale za to wieczorem podskakiwałam i tańczyłam w rytm przebojów więc jakiś tam ruch można uznać :) Wczoraj za to miałam lekki zastój, ale zrobiłam 5 min ćwiczeń z motylkiem na uda i parę ćwiczeń na brzuch przed snem.
Dzisiaj za to, ciesząc się jeszcze wolnym dniem, poskakałam na skakance 30 min i poćwiczyłam 20 min z Mel B. Uwielbiam tą kobietę. Daje mi pozytywną energię i z chęcią robię z nią ćwiczenia. Mam zamiar jeszcze wieczorem zrobić 10 min na ramiona z Mel B i pobawić się motylkiem przed snem :)
Wciągnęłam się we włosomaniactwo i dzisiaj chodziłam po domu z olejkiem rycynowym i żelem z siemienia lnianego na głowie. Rodzeństwo się ze mnie śmiało, ale w pozytywnym sensie.
Jeszcze muszę napisać list motywacyjny i jutro przejdę się do żłobków żeby złożyć swoje CV. Do szpitali już złożyłam, ale póki co obyło się bez odezwu. Wiem tylko, że w jednym będą szukać pielęgniarki na przełomie stycznia i lutego. Nie dam im o sobie zapomnieć! Niby narzekają, że pielęgniarek za mało się kształci i nie ma komu pracować, ale jak przychodzi co do czego to okazuje się, że miejsc pracy również nie ma ;/ Więc postanowiłam również powalczyć o miejsce pracy w żłobku, bo lubię pracować z dziećmi i się nimi opiekować :) Zobaczymy co z tego będzie...
pozdrawiam, niech moc będzie z wami :)
domji
3 stycznia 2014, 23:33cieszę się niezmiernie, że udało mi się kogoś zmotywować! :) powodzenia! :)
guciooo
2 stycznia 2014, 19:13Też uwielbiam Mel B! :) Tak mnie wymęczyła, że nie zrobiłam killera... Czeka na mnie wieczorem :P Powodzenia w szukaniu pracy :)