Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam! Upragniony koniec!!


Nie mogłam się zebrać, żeby tu wejść i napisać- dalej żyłam wyjazdem, a było cudownie:). Pogoda super, ja się poopalałam luby pokąpał w morzu- dla każdego coś miłego :D. Szkoda, że tak szybko minęło i trzeba było wracać do szarej rzeczywistości :(.

Z dietą i ćwiczeniami jak najbardziej OK :). W czasie wyjazdu wstawałam wcześnie rano robiłam cardio +6stkę tak samo jak w domu, nic się nie zmieniło , jedynie robiłam te ćwiczenia na czczo bo nie mialabym czasu jeść śniadania, czekać godzinę i ćwiczyć 1,5h i znowu 1h na ogarnianie i ponowny posiłek. Nawet pasowało mi to ćwiczenie na 'rozbudzenie' :D. Później zjadałam owsiankę z owockami i marsz na plazę ! :D 

'Grzeszkami', chociaż ja nie uważam to za grzech, były lody- raz poszlismy na prawdziwą gorącą czekoladę, ja zamówiłam z migdałami i cynamonem- PYCHA!! Porcja tego była mała i całe szczęście bo wypiłam niecałą połowę i się mega zasłodziłam! :D 

Kolejne dni to były lody kręcone (małe), raz deser jogurtowy z masą owoców i (niestety) tylko jedną gałką lodów. Nie miałam tam jednak jakiegoś apetytu i nie jadałam kolacji. Na obiad raz poszliśmy do knajpki to zamówiłam przesmaczną sałatkę z łososiem, no pycha była :D. Tak to robiłam w domu swoje fit dania :).

Słuchajcie, jak przybył ostatni dzień 6stki weidera to myślałam że padnę ze szczęścia. Chyba NIGDY więcej jej już nie zrobię, mega monotonia na koniec! Zabijała mnie myśl, ze tyle czasu poświęcę na ćwiczenia-min3h musiałam mieć wygospodarowane na to, to duuuużo. 

JESTEM Z SIEBIE DUMNA! 1 raz w życiu robiłam 6stkę i zrobiłam ją do końca :D. Moim zdaniem efekty są, ale nie takie, ze mam 6ścio pak :p, ale takie , że mam mocniejsze mięśnie brzucha i to, że sporo tłuszczyku dzięki niej zeszło z niego :).

Teraz mój plan treningowy to 30min cardio+10-14min na brzuch, zależy jaki zestaw wybiorę do tego po 5min rozgrzewki i rozciągania ;). Taki zestaw mi bardzo pasuje, bo nie zajmuje dużo czasu :).

Idę was poczytać, bo jestem ciekawa jak z postępami u was! <3

  • balbinka21

    balbinka21

    22 września 2014, 13:06

    Gratulacje za ukończenie a6w :) , je jednak się na nią nie zdecydowałam nie mam tyle czasu aby poświecić na ćwiczenia :/ może jak mały podrośnie :)

    • .Alice.

      .Alice.

      22 września 2014, 13:11

      Ja polecam jak właśnie ktoś ma czas i chce ćwiczyć swoje samozaparcie! :) Dla mnie super sprawa, pomaga, wzmacnia, uczy- tylko naprawdę trzeba mieć mega motywację ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    22 września 2014, 12:40

    hehe to gratuluje ;-) ja kiedys mialam sie za ta 6-ke zabrac ale mi sie odechcialo ze wzgledu na "napiecie" ze musze to robic tego i tego dnia.A ja nie lubie miec takiego spiecia bo wtedy mi sie odechciewa cwiczyc. Pozatym podziwiam cie bardzo ze nawet na wakacjach znalazlas czas na aktywnosc i przygotowywanie zdrowych posilkow!Mega plus dla ciebie!!

    • .Alice.

      .Alice.

      22 września 2014, 13:07

      Powiem ci że to faktycznie 'obciąza psychicznie', bo jednak trzeba każdego dnia się mobilizować i poświęcić dość sporo czasu na to. Dziękuję bardzo :)

  • aktaeB

    aktaeB

    22 września 2014, 12:31

    brawo :)

    • .Alice.

      .Alice.

      22 września 2014, 13:07

      Dziękuję :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.