Baaardzo gorąco, snuję się po domu i co chwilę muszę się położyć. Jeszcze tylko 4 dni i będzie ochłodzenie .Ogród podlewamy , bo byłaby z niego pustynia .
Co z chudnięciem ? Nic. Nie chudnę, jakoś mi się nie chce liczyć kalorie, myślałam, że pomoże mi dieta MŻ, ale jakoś nie wiem, ile to jest M ….
Dziaj rano zbierałam orzeszki laskowe, już padają i są zdrowe, bez dziurek i robaków - wyjątkowe lato , bo zawsze byly napadnięte . Zbierałam chyba z 15 minut , bo zaczęło być gorąco i rozbolały mnie plecy. Lednové dokuśtykałam do domu . Ale kociska się cieszyły, że pańcia jest na dworze i biegały dookoła ! 🤗
misiak1962
5 września 2024, 21:22I u nas pustynia ,w takie upały trudno mi też funkcjonować .Ale zimy jeszcze bym nie chciała ,pozdrawiam
dorotamala02
5 września 2024, 13:03U mnie też pustynia i gorąco. Przy schylaniu się po orzechy miałaś niezłą gimnastykę. Dla mnie MŻ to obciąć ilość posiłków o 1/4 lub o połowę. Pozdrawiam i życzę zmiany pogody:)))
Alianna
5 września 2024, 12:53Upał daje czadu w tym roku ...