Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 8


Heeej,

dzisiaj znowu cały dzień w pracy spędzony. Nie mam czasu normalnie na nic innego ostatnio. Czy macie może jakieś sposoby na picie większej ilości wody? Jak o tym nie zapominać? Jak się zmusić, by pić więcej? Jeśli znacie jakieś sprawdzone sposoby to byłabym naprawdę wdzięczna!

śniadanie: gryczanka malinowa z superfoods surowymi ziarnami kakao + owocki (winogrona, melon, ananas). Gryczanka miała bardzo czekoladowy smak i te malutkie pesteczki z maliny. Nie było to coś cudownego, ale nie ma tragedii, całkiem ok śniadanko

II śniadanie: smoothie "Love story" cokolwiek to jest... nic mi to nie mówi, ale miałam wrażenie, że jest on na bazie maślanki. Przepiękny kolor i bardzo dobre :)

obiad: zielone curry z piersią kurczaka, ryż i orzechy nerkowca. Nie dałam rady zjeść tego całego posiłku, nie jestem ogólnie fanką ryżu a też sam ten zielony sos w ogóle mi nie smakował. Około połowę zjadłam tylko ;( żeby delikatnie uzupełnić kalorie zjadłam 2 takie malutkie mleczne czekoladki Nespresso (obliczyłam sobie, że jedna taka kosteczka ma 30 kcal więc bardzo mało)

podwieczorek: krem z pieczonych warzyw - super doprawiony, bardzo mi smakowało!

kolacja: sałatka z mozzarellą, komosą ryżową, oliwkami, pomidorkami koktajlowymi, suszonymi pomidorami i sosem musztardowym - tutaj znowu nie dałam rady zjeść wszystkiego. Te sałatki z komosą jakoś zawsze mnie tak strasznie zapychają i nie mogę ich dokończyć. Oliwki wyrzuciłam bo nienawidzę :( I znowu jedna taka czekoladka mleczka 30kcal.

Piszę to o 23:27 i jestem trochę głodna... ciekawe co dostanę od Ewy jutro!



  • cudmalinka

    cudmalinka

    9 stycznia 2020, 16:24

    Wlewam wodę do szklanki i gdy wypiję od razu uzupełniam, w ten sposób udaje mi się wypić około butelkę 1,5l wody na dzień. Raz mniej, raz więcej.

  • agazur57

    agazur57

    9 stycznia 2020, 13:39

    Lubię zielone curry- fajnie to wygląda.

  • 6277x

    6277x

    9 stycznia 2020, 10:53

    Dorzucaj do wody mrożone owoce jagodowe i liście mięty lub kilka kropli soku z cytryny. Powiadomienia na telefonie również się sprawdzają. Ja zaczęłam pić wodę (kiedyś wręcz jej nie lubiłam) gdy ustaliłam, że wypijam szklankę przed każdym posiłkiem. Teraz pije 3-3.5l wody dziennie bez żadnego problemu :)

  • kiedysschudne91

    kiedysschudne91

    9 stycznia 2020, 08:37

    Mnie jedynie pomaga jak wodę naleje sobie do szklanki. Picie z butelki (jakiejkolwiek czy to wielorazowa czy normalna) się nie sprawdza. Zapominam,nie chce mi się itd A jak woda stoi w szklance na biurku w pracy czy koło mnie w domu to piję. Plus jakieś ziółka. Takim oto sposobem od początku stycznia udaje mi się pić nawet i 3l dziennie.

  • SzczesliwaJa

    SzczesliwaJa

    9 stycznia 2020, 01:40

    Nie wiem jak się zmusić do picia. Wiem co zrobić, żeby nie zapominać. Ja obstawiam się wodą, tzn. mam jakąś butelkę zawsze przy sobie. W domu mam w kuchni na blacie, przy sofie, przy łóżku. Powodzenia w nawodnianiu i zrzucaniu kilogramów.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.