Lubię do Ciebie zaglądać, choć nie zostawiam komentarzy, ale chyba warto Twój pamiętnik przeczytać w całości. Intryguje mnie decoupage i jestem już na 100% pewna, że spróbuje, tylko mieszkam w Anglii, i muszę się dokładnie rozejrzeć za materiałami, bo kupa tego tutaj i nie wiem od czego najlepiej zacząć. Ps. O co chodzi z tą pokrzywą do chlebka, dodajesz suszoną? Bo ja właśnie mam ususzoną młodą pokrzywę i robię z niej herbatki i dodaję do jedzenia. Chlebek piekę sama na zakwasie to wszystko mogę do niego dodać. Pozdrawiam
Jugii
22 czerwca 2013, 11:12
Piękne maki.
Asiadm
21 czerwca 2013, 11:25
Chlebek kupiłam a grzanki : kromki smarujesz masłem z jednej strony , wrzucasz na gorącą patelnię masłem do dołu aż masło się rozpuści , obracasz na drugą stronę mocno rumienisz i znów obracasz na wierzch kładziesz mozarellę w plastrach. Patelnię przykrywasz pokrywką aż mozarella się roztopi. Smacznego!
ewcia.1234
21 czerwca 2013, 10:16
mmm ale apetycznie :D
borowahela
21 czerwca 2013, 09:38
jednak sposób podania jedzenia jest bardzi wazny:D:))))))
agabubu
22 czerwca 2013, 12:11Lubię do Ciebie zaglądać, choć nie zostawiam komentarzy, ale chyba warto Twój pamiętnik przeczytać w całości. Intryguje mnie decoupage i jestem już na 100% pewna, że spróbuje, tylko mieszkam w Anglii, i muszę się dokładnie rozejrzeć za materiałami, bo kupa tego tutaj i nie wiem od czego najlepiej zacząć. Ps. O co chodzi z tą pokrzywą do chlebka, dodajesz suszoną? Bo ja właśnie mam ususzoną młodą pokrzywę i robię z niej herbatki i dodaję do jedzenia. Chlebek piekę sama na zakwasie to wszystko mogę do niego dodać. Pozdrawiam
Jugii
22 czerwca 2013, 11:12Piękne maki.
Asiadm
21 czerwca 2013, 11:25Chlebek kupiłam a grzanki : kromki smarujesz masłem z jednej strony , wrzucasz na gorącą patelnię masłem do dołu aż masło się rozpuści , obracasz na drugą stronę mocno rumienisz i znów obracasz na wierzch kładziesz mozarellę w plastrach. Patelnię przykrywasz pokrywką aż mozarella się roztopi. Smacznego!
ewcia.1234
21 czerwca 2013, 10:16mmm ale apetycznie :D
borowahela
21 czerwca 2013, 09:38jednak sposób podania jedzenia jest bardzi wazny:D:))))))
MllaGrubaskaa
21 czerwca 2013, 09:37Mniam, pyszny obiadek ;))
wiossna
21 czerwca 2013, 09:27Wczoraj miałam ziemniaki młode z jajem. Oby ta pora roku nie kończyło się nigdy, jedzenie wtedy jest najlepsze.
Asiadm
21 czerwca 2013, 07:12Mmm ziemniaczki z masłem uwielbiam.
sardynka50
21 czerwca 2013, 00:54Mniam...mniam ;-)
marii1955
20 czerwca 2013, 23:10Uwielbiam taki typowo letni obiadek - pychotka :) Dobranoc :)))