Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Operacja przegrody nosowej -zbieram informacje
17 kwietnia 2013
Szukam informacji na temat operacji przegrody nosowej.Jedna z moich córek myśli o takiej operacji ,ale nie mamy żadnej wiedzy na ten temat. Dlatego będę wdzięczna jeżeli napiszecie o swoich doświadczeniach. .Gdzie ,kiedy ,jak długo sie czeka ,z NFZ czy prywatnie, na co zwrócić uwagę itd.?
Pewnie w różnych miastach to różnie przebiega. U mnie robi się to w jednodobowych szpitalach i nie czeka się długo. Tam takie zabiegi robi się taśmowo, podobnie jak usuwanie migdałków i tym podobnie. To wygodne i dla pacjenta i dla szpitala.
ewcia.1234
17 kwietnia 2013, 15:39
niestety nic nie wiem :
therock
17 kwietnia 2013, 15:18
Mój jeszcze wtedy nie mąż:D miał taką operacje (a raczej zabieg). W klinice spędził około 24 h. Zabieg robiony w Katowicach. Czekał około 2-3 miesięcy. Bezboleśnie, bezproblemowo. Został przyjęty w środę koło południa, zabieg wieczorem i wyjście w czwartek koło południa. Po tygodniu kontrola nr 1 i po miesiącu druga. Ogólnie wspomina to przeżycie pozytywnie:)
Anka19799
17 kwietnia 2013, 12:18
Moj ex-malzon mial to robione (w Szczecinie), ale bardzo dawno temu, wiec nawet nie umiem powiedziec w jakim szpitalu, u jakiego lekarza itd. W kazdym razie mowil, ze to nic takiego, a ze z niego jest histeryk i hipochondryk, to skoro mowil, ze "nic takiego", to wyobrazam sobie, ze pewnie zabieg byl prostszy niz usuniecie osemki. Moj obecny wspollokator mial to robione 2 tygodnie temu (w UK) - o matko, tydzien na zwolnieniu, w lozku lezal, nawet jego narzeczona wolne z pracy wziela, zeby mu obiadek odgrzewac, jakby sam nie mogl stanac na piec minut przy kuchence i sobie rondelka zagrzac - drama! Ale ten wspollokator to chyba gorszy histeryk i hipochondryk od exa, on to potrafi na bol palca umierac. W kazdym razie pewnie sa rozne metody przeprowadzania zabiegu, zaleznie od stanu pacjenta i cech indywidualnych. Zycze powodzenia i szybkiego wygojenia opuchlizny :)
Z pięć lat temu mój mężuś miał problemy ze skrzywioną przegrodą i przerośniętymi małżowinami w nosie. Na operację z NFZ miał czekać 2 lata. Prywatnie 3 tygodnie, koszt 2.400zł. Przez przypadek dowiedzieliśmy się że we Frankfurcie n/O w klinice jest dobry laryngolog dr Wojciech Weryszko. Pojechaliśmy i ... szok. Okazało się że: koszt wizyty 20 euro, koszt zabiegu 100euro, koszt wizyty kontrolnej 20 euro. Zabieg był wykonany na fotelu podobnym do stomatologicznego. Polegał na przypalaniu. Męża nic nie bolało bo najpierw dostał znieczulenie w spreju i dopiero potem w zastrzyku. Trwało to wszystko ok pół godziny. Ja w trakcie siedziałam w gabinecie i widziałam wszystko na własne oczy. Po zabiegu normalnie wsiadł do samochodu i pojechaliśmy do domu ok 60km. Przez miesiąc po zabiegu musiał pryskać do nosa preparat witaminowy z apteki w Niemczech. Po sześciu tygodniach z nosa zeszły strupy. Od tamtej pory w ogóle nie chrapie i nie ma niekończącego się kataru. Bardzo dużo Polaków tam jeździ. Mojej ciotce raz w roku usuwa polipy. Za pierwszym razem usunął jej 18 sztuk.
adrianna83
23 kwietnia 2013, 20:04pozdrawiam nie znam nie pomogę
aerka
19 kwietnia 2013, 19:40Stanowczo nie polecam!!! Nie pomoże a operacja i po operacji BARDZO BOLESNE!!!!!!
marii1955
17 kwietnia 2013, 23:13Nie pomogę - nie znam tego tematu :)
jolaps
17 kwietnia 2013, 19:02Pewnie w różnych miastach to różnie przebiega. U mnie robi się to w jednodobowych szpitalach i nie czeka się długo. Tam takie zabiegi robi się taśmowo, podobnie jak usuwanie migdałków i tym podobnie. To wygodne i dla pacjenta i dla szpitala.
ewcia.1234
17 kwietnia 2013, 15:39niestety nic nie wiem :
therock
17 kwietnia 2013, 15:18Mój jeszcze wtedy nie mąż:D miał taką operacje (a raczej zabieg). W klinice spędził około 24 h. Zabieg robiony w Katowicach. Czekał około 2-3 miesięcy. Bezboleśnie, bezproblemowo. Został przyjęty w środę koło południa, zabieg wieczorem i wyjście w czwartek koło południa. Po tygodniu kontrola nr 1 i po miesiącu druga. Ogólnie wspomina to przeżycie pozytywnie:)
Anka19799
17 kwietnia 2013, 12:18Moj ex-malzon mial to robione (w Szczecinie), ale bardzo dawno temu, wiec nawet nie umiem powiedziec w jakim szpitalu, u jakiego lekarza itd. W kazdym razie mowil, ze to nic takiego, a ze z niego jest histeryk i hipochondryk, to skoro mowil, ze "nic takiego", to wyobrazam sobie, ze pewnie zabieg byl prostszy niz usuniecie osemki. Moj obecny wspollokator mial to robione 2 tygodnie temu (w UK) - o matko, tydzien na zwolnieniu, w lozku lezal, nawet jego narzeczona wolne z pracy wziela, zeby mu obiadek odgrzewac, jakby sam nie mogl stanac na piec minut przy kuchence i sobie rondelka zagrzac - drama! Ale ten wspollokator to chyba gorszy histeryk i hipochondryk od exa, on to potrafi na bol palca umierac. W kazdym razie pewnie sa rozne metody przeprowadzania zabiegu, zaleznie od stanu pacjenta i cech indywidualnych. Zycze powodzenia i szybkiego wygojenia opuchlizny :)
bianca2
17 kwietnia 2013, 09:10Z pięć lat temu mój mężuś miał problemy ze skrzywioną przegrodą i przerośniętymi małżowinami w nosie. Na operację z NFZ miał czekać 2 lata. Prywatnie 3 tygodnie, koszt 2.400zł. Przez przypadek dowiedzieliśmy się że we Frankfurcie n/O w klinice jest dobry laryngolog dr Wojciech Weryszko. Pojechaliśmy i ... szok. Okazało się że: koszt wizyty 20 euro, koszt zabiegu 100euro, koszt wizyty kontrolnej 20 euro. Zabieg był wykonany na fotelu podobnym do stomatologicznego. Polegał na przypalaniu. Męża nic nie bolało bo najpierw dostał znieczulenie w spreju i dopiero potem w zastrzyku. Trwało to wszystko ok pół godziny. Ja w trakcie siedziałam w gabinecie i widziałam wszystko na własne oczy. Po zabiegu normalnie wsiadł do samochodu i pojechaliśmy do domu ok 60km. Przez miesiąc po zabiegu musiał pryskać do nosa preparat witaminowy z apteki w Niemczech. Po sześciu tygodniach z nosa zeszły strupy. Od tamtej pory w ogóle nie chrapie i nie ma niekończącego się kataru. Bardzo dużo Polaków tam jeździ. Mojej ciotce raz w roku usuwa polipy. Za pierwszym razem usunął jej 18 sztuk.
seronil
17 kwietnia 2013, 08:17Też jestem zainteresowana a raczej moje dziecko.