Sytuacja w pracy zmienia sie jak w kalejdoskopie. Tu covid, tam wycieczka, nowi ludzie... i nowa managerka. Gosposia z Klanu. Doslownie. Pierwsze wrazenie to idz i wynies smieci... zero sily przebicia. No ale zobaczymy jutro. Jak na razue to tylko spytalam szefa co to ma byc? Dostalam butelke wina i .. Alex zamknij dziub;)
Po masakrycznym przeziebiebiu, trwajacym 3 dni, teraz szlag trafil V..i jak to zawsze bywa.. Ja jak sie zle czuje posprzatam, odkurze i wstawie pranie.. on, umiera w lozku spiac 16h. To jest tak przewidywalne a jednak tak zabawne za kazdym razem😂
Czas spac bo juz po 2. Pewnie po 5 bede musiala podac ksieciowi leki... po 11h pracy to jest to o czym marze, wybudzic sie by jemu bylo lepiej .. wrrrr... no ale milosc wybacza wszystko😂