Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny tydzien za mna..


Dni leca ..  minely juz ponad 2 mce od zjechania do domu. Czas dluzy sie niby ale jak na to teraz patrze to szybko zlecialo. Do lipca coraz blizej. Moze wtedy uda sie wrocic;)

Poki co niebawem urodziny mamy. Prezent zamowilam i mam nadzieje ze zdazy dojsc. Jak nie dostanie kwiatka a prezent jak tylko tu go przysla.

Otwieraja fryzjera.. mialam wizyte na wielkanoc ale z wiadomych przyczyn przepadla.. teraz znowu 2 mce musze czekac na termin az odechciewa mi sie dzwonic..wiec poki co sama pofarbuje a ze wlosy i tak wiaze w kitka to jakos wytrzymam. Trzeba bedzie.

Z racji braku ochoty na ruch, i paskudna pogode popoludniu odpalilam swieczke zapachowa (piekna roza!!) I siedze pod koldra z kawa rozkminijac norweski.  Bo napisac musze streszczenie odcinka serialu ktory ogladalam - o wpadaniu w dlugi.

I mimo ze moja sytuacja finansowa nie jest latwa ani rozowa to jednak w porownaniu z norwegiami, jest bardzo stabilna. Zla ale stabilna. A to co oni wyprawiaja to naprawde juz po prostu mnie bawi ( w jednym z odcinkow pomagali ex hazardziscie ktory postawil jednego dnia - klikajac pod stolem na telefon podczas rodzinnego obiadu - cala swoja pensje na jeden zaklad. Ot tak po prostu.)

Na koniec tabeleczka ku czci motywacji!
Srednio ~ 1757 kcal
Wpadlo ciasto - pyszneeee, ale zatrzymalam sie na jednym kawalku!Wpadly male drinki.. i jedno piwo.. pizza domowa..
Nie zaluje niczego. Bo koniec koncow glodna nie chodze, jem co chce.. i jakos to idzie. Grunt to sie nie zniechecac. Spinac tylek i cwiczyc..;)

ponwtsrczwptsob ndz
apkaxx
xxxx
steperxxxxx
kcal1488213912871746209718271716

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.