Cos dziwnego dzieje mi sie z zoladkiem. Cokolwiek zjem w pracy dostaje takiego skretu zoladka ze az mnie zgina w pol! Wpierw myslalam ze moze cos starego mi sie trafilo... kolejnego dnia wzielam zupe. Warzywna. Nieostra. Pyszna. Po 4 lyzkach znowu skret zoladka. Martwi mnie to bo w pt i sob kolacji juz nie bralam. Balam sie ze znowu bedzie bolec.
Co ciekawe w ndz zrobilam jajecznice i grzanki na sniadanie i nic sie nie dzialo. Pizze na obiad i nic sie nie dzialo. Wypilam wino i NIC. Winogrono, nektarynka, batonik - i NIC! Wiec trudno powiedziec gdzie lezy problem. Ale troche mnie to martwi.
Za to wage chyba raduje ten brak ciezkiego zarcia na kolacje, bo z powodzeniem odbilam sie od 76kg. Waga od kilku dni oscyluje na 75.5 kg. Cieszy to me oko.
**
Rozmawialam z mama wstepnie o prezentach i zeszlo na temat mlodszej siostry.nie wiem czy pisalam, siostra chce lampe UV wiec spytalam czy by mi nie zrobila paznokci jak juz bede. Oczywiscie nie za darmo( bo to wyliczona osoba jest i produkty kosztuja). Stanelo na tym ze zabiore ja na obiad jak przyjade. To nie jest normalne. W koncu to rodzina. I wydaje mi sie ze taka drobna rzecz jak paznokcie skoro masz lampe i produkty i czas a nie widzialas siostry 8 miesiecy to moglaby to zrobic za bog zaplac? Choc skoro skasowala mnie za paliwo jak przyjechala raz na lotnisko to o czym my mowiny... a potem czemu nie dzwonie? Moj czas tez jest cenny do cholery.
Majkkaa4
5 listopada 2019, 12:07ja nie widzę w tym nic dziwnego, za pracę płaca, potem nikt nie szanuje tego, co robisz
ByleDo60
5 listopada 2019, 12:00Jakby mi siostra powiedziała ze zrobi mi paznokcie za hajs to bym poszła do kosmetyczki, bez kitu, mi koleżanka robi za friko i nigdy nie chce kasy wiec wpadam z jakimś winkiem czy ciastem ale dla zasadyuniodlabym się duma i olalabym taka siostrzyczkę....chyba nawet nie miałabym ochoty z nią gadać za bardzo, mi się to w głowie nie mieści
Giraffe186
5 listopada 2019, 11:07Ciężko tak gdybać, jeśli nie zna się zdania drugiej strony. Ja osobiście nie wzięłabym kasy od siostry za zrobienie paznokci. Znam jednak moją siostrę i wiem ile się potrafi nagadać:D A to źle lakier nakładam, a to tu skórka odstaje nie tak, a to coś jeszcze innego by wymyśliła. Może też tak gadasz i ona specjalnie bierze kasę. Byś Ty przestała chcieć te paznokcie u niej robić? Albo jest skąpa i tyle ;) Ps. Jeśli ja daję w prezencie komuś dajmy na to sweter to nie oczekuję później, aby ta osoba mi go pożyczała co jakiś czas. Prezent to prezent :)
karlsdatter
4 listopada 2019, 22:33Ja bym pewnie z grzeczności zaproponowała kasę za transport i paznokcie, bo mogłaby być sytuacja w rodzinie o której nie wiem, ale jestem pewna, że druga strona by mnie wyśmiała i stanęłoby na wspólnych lodach czy kawie przy okazji.
alexsaskee
5 listopada 2019, 00:13Ja jej pieniadze rzucilam na biurko.jak mnie podliczyla. Po czym powiedzialam mamie ze smarkula zazadala pieniedzy (a ojca samochod jak bierze to juz zatankowany i oddaje bez tankowania). Mama byla i dalej jest w szoku - temat wrocil wczoraj.
agwit
4 listopada 2019, 18:40Lampy UV są bardzo szkodliwe.
Laurka1980
4 listopada 2019, 17:37Szokujace. Poszłabym i zapłaciła, ale nie siostrze, a kosmetyczne.
FreeMilka
4 listopada 2019, 17:40ja chyba też ;)
alexsaskee
5 listopada 2019, 00:10Niby tak. Ale skoro juz jej dam ta lampe w prezencie i z 5 lakierow.... to przy kawie mozna by chwile pogadac po 8 mcach...?
Berchen
4 listopada 2019, 17:36o matko o corko jakie czasy, zeby siostra siostrze za darmo paznokci nie zrobila, jestem w szoku, pszlabym chyba do kosmetyczki a jej powiedziala ze wole jednak profesjonalnie zrobione skoro mam zaplacic, a niech sie obraza. Ona nie jet wyjatkiem - moj partner ma corke i jesli jej maz ma cos zrobic, np. wywiezc sciete galezie - wystawia tesciowi rachunek, hahaha, czegos takiego tez wczesniej nie slyszalam. (Ziec ma firme uslugowa i traktuje tescia jak klienta).
alexsaskee
5 listopada 2019, 00:09Czyli takich kwiatkow jak ona jest wiecej. Dobrze wiedziec;)
Berchen
5 listopada 2019, 06:37myle ze ten trend niestety sie rozwija, ludzie sa coraz bardziej wyprani emocjonalnie , byc moze kolejne pokolenie - ja widze je jako "komputerowe" bedzie w tym temace jeszcze gorsze. Mysle ze nie jestesmy swiadomi jak styl zycia dzieci wplywa na ich doroslosc.
Caramelcoffee
4 listopada 2019, 17:31Smutne, ze siostra jest tak dziwna. probowalas z nia na ten temat porozmawiac?
alexsaskee
5 listopada 2019, 00:07Nie. Bo ona jako dziecko najmlodsze uznaje ze jej sie nalezy. Przyklad po swietach oczekuje ze mama da im wyprawke na kolejne dni z resztek. Ze co ndz przyjda w 4 os na obiad. I tylko na obiad. Po czym wracaja do siebie. Rodzicow nigdy nigdzie nie zaprosili (poza okazjami w domu) a jak np mama mi mowi ze narobila pierogow i pyszne to jal do niej dojdzie ta info to wielki foch ze nikt nie zaprosil. Jak im sie popsul samochod moj tata jej daje swoj zatankowany...i oddaje pusty. Wiec o czym tu rozmawiac?
Caramelcoffee
6 listopada 2019, 10:11Hmm...jak dla mnie jest wlasnie bardzo wiele tematow aby porozmawiac. Ja tez jestem najmlodsza, ale moja Mama od berbecia nauczyla mnie aby sie dzielic i myslec o innych i tak mam. Widze tez, ze z jednej strony siostra jest egoistka, ale z druiej strony Twoja rodzina wydaje sie to w pelni aprobowac, co tylko moze wzmocnic jej zachowanie. Dlaczego, np. gdy siostra odbiera Cie z lotniska i oczekuje pieniedzy za paliwo...nie rozesmiac sie serdeczmie i powiedziec cos w stylu "no daj spokoj, przeciez jestem Twoja siostra?".
Agnusia93
4 listopada 2019, 15:26Dziwna siostra... No ale moja też potrafi zawołać o kase za paliwo i inne tego typu tematy a jak ona potrzebuje to trzeba za darmo bo ona biedna i pokrzywdzona przez los. I najlepiej wszystkie długi by jej umorzyć a ona dalej będzie chciała pieniądze za coś...
alexsaskee
5 listopada 2019, 00:08Ich stac.biedy nie klepia.po prostu wychodzi z zalozenia ze jej sie nalezy.a mnie takie roszczeniowe podejsxie do szalu doprowadza
Agnusia93
5 listopada 2019, 08:23Rozumiem cię.