Ś: kiełbaska z patelni z 2 kromkami chleba ciemnego
IIŚ: jogurt naturalny + brzoskwinie z puszki (już nie mogę się doczekać świeżych) + banan
O: ogórkowa z ryżem, pierś z kurczaka z patelni (w weekend muszę jeść niestety to co wszyscy..) + 2 ziemniaki + surówka z kiszonej kapusty
P: gruszka i te 2 łyżeczki ciasta..
Ćwiczonka:
Mel B rozgrzewka + cardio
Tiffany - Body shaking (ćwiczyłyście to?)
8 min legs
105 przysiadów
Abs
1h stepper (jak oglądam jakiś serial czy film, to gładko idzie:))
Niestety jutro nastaje rzeczywistość i powrót do szkoły po 13 dniach wolnego.. Nic nie umiem, totalnie nic z lekcji nie ruszyłam..
Pocieszam się, że maturzyści mają najgorzej..
Dobranoc! ;*
Himek
13 maja 2013, 22:59Nie przepadam za takimi słodkościami, ale skoro Ty lubisz, to ok ;3
butterflyyyyy
13 maja 2013, 16:09Jak byłam mała to oglądałam misia uszatka... ahhh... Gratuluje poćwiczonego :)
laauraa
13 maja 2013, 06:02tiramisu to chyba jedyne ciasto za którym nie przepadam, więc nie miałabym problemu ;)
siczma
12 maja 2013, 22:28gratki z tym tiramisu, choś mnie nie rusza, bardzo nie lubię;p