Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kochane moje....


Tak mi smutno....,jutro wczesnie rano jedziemy na urlop i nie bede miala dostepu do neta,juz tesknie za Wami....,ale ciesze sie bo wykupie sm.dopasowana ,wysterylizuje moje kociczki i spotkam sie z przyjaciolka,noi pocieszam sie ze to tylko kilka dni...,wiec nie zalamuje sie.Wspaniale Vitalijki ...,zycze Wam bezproblemowego dietkowania,cudownej pogody i swietnych efektow diety...

Ps :do wczorajszego wpisu...:niestety ,nasz kraj jest tak chory ,ze musimy z niego uciekac za chlebem,a na obczyznie nie jest tak latwo jak by moglo sie wydawac,zwlaszcza kiedy,pozna sie rodakow,ktorzy zapominaja o swoich korzeniach a ich zachowanie pozostawia wiele do zyczenia,co mozemy zrobic???,chyba nic,poza czekaniem na szczesliwy ,dostatni powrot do kraju i rodziny...
  • Altowka

    Altowka

    24 lipca 2009, 12:18

    ... w dzisiejszych czasach wyjazd za granicę już nie przypomina przeprowadzki na księżyc. Można w miarę łatwo utrzymać kontakt z krajem i wrócić, jak się zmieni zdanie. Buziaki.

  • SzukajacaSamejSiebie

    SzukajacaSamejSiebie

    17 lipca 2009, 22:27

    czesc kochana:)*! a od kiedy masz juz smacznie dopasowana;>? mam nadzieje, ze ci podpasuje:)*! trzymaj sie cieplutko:***

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.