Cześć
A ja znowu poza granicami kraju. Znowu u męża na wakacjach. Jakoś w Polsce nie mam czasu na wchodzenie tutaj. A szkoda, bo dopiero tutaj zdaje sobie sprawę jak mi tego brakuje.
U mnie wszystko ok. Waga jak na razie bez zmian Co prawda ostatni tydzień był tygodniem podjadania. Mama miala urodziny, mąż wrócił na kilka dni także było co świętować. Teraz ten najbliższy tydzień też pewnie będzie ciężki. No, ale trzeba się pilnować
Zaraz mykam na zakupy, a potem może jakiś park?