Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Deszczowy piatek


Witam się w ten deszczowy piątek (deszcz)

Jutro mój ostatni dzień w Hiszpanii. Z samego rana lecę po wina i jakieś drobiazgi dla rodziny. Co prawda za miesiąc tu wracam, ale gdzie ja u nas znajdę takie wina, a miesiąc jak wiadomo potrafi być długi (alkohol). Zwłaszcza, że mama ma urodzinki. Przydadzą się idealnie.

Miałam się dziś opalać, a przez deszcz ugrzęzłam w domu. Oby jutro przyszło słonko i wysoka temp. (slonce)

Ten tydzień był niesamowity. Urlop, daleko od domu, blisko męża. Wypoczęłam jak nigdy. Nawet moje postanowienia, dieta i zdrowe odżywianie to odczuły. Od poniedziałku muszę wrócić na właściwe tory. Oj, tyle spraw na mnie czeka. Już widzę, że pierwszy tydzień to będzie bieganina.

  • planta.ardis

    planta.ardis

    6 kwietnia 2018, 23:53

    Zazdroszczę :) Hiszpania jest super. No i wina mają świetne.

    • Alegzi

      Alegzi

      7 kwietnia 2018, 12:07

      Na wakacje to tak, na zamieszkanie to raczej nie moje klimaty :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.