Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Smutek, radość, oczekiwanie


Cześć :D

Kilka ostatnich dni w pracy to był szał ciał + wielkie zmiany. Przez dużą ilość pracy czas szybko leciał. Jeszcze 2 tygodnie i wracam na stałe do Polski. Ech jak ten czas leci. Smutno, smutni i raz jeszcze smutno(deszcz)(szloch)

Diety się trzymam, ciekawi mnie tylko ta waga. Nie mogę się za bardzo odchudzać ze względu na starania, ale nie mam zamiaru przybierać. Nauczyłam się dobrych nawyków i niech tak zostanie.

Kończę pazurki na jutrzejszą randkę z ... mężem <3(balon)(kwiatek). Jutro idziemy na drinka i jakieś dobre ciacho (tort)(drink).


Dziś na obiad zapiekane frytki (frytki). Oj chodziły za mną już od dłuższego czasu. Do tego pierś gotowana, zapiekana papryka i oczywiście do fryteczek standardowo ketchup.


  • margarettttttttt

    margarettttttttt

    23 lutego 2018, 21:07

    mam nadzieję, że miło spędziliście czas :D :D i owocnie :D :D

    • Alegzi

      Alegzi

      23 lutego 2018, 21:19

      Oj owocnie to na pewno ;) Razem stwierdziliśmy, że były to nasze najlepsze Walentynki. Byliśmy w 3 knajpkach :D Na sam koniec wylądowaliśmy w meksykańskiej restauracji na Margaritę. W pewnym momencie zapytałam P czy się nie śmieję za głośno, bo pod wpływem %%% nie kontroluję tego. Tak, więc widzisz, że było miło :)

  • Azane

    Azane

    22 lutego 2018, 11:38

    Jaki miks emocji.. oby powrót do Polski dobre rzeczy Ci przyniósł!!! Może baby czeka w chmurkach na powrót do ojczyzny;p O ! Frytki! Zrobie sobie dziś w piekarniku, może oszukają moje fastfoodowo odpuszczeniowe zapędy!!! Randki zazdraszczam! buziaki;)

    • Alegzi

      Alegzi

      22 lutego 2018, 21:26

      Oj mam wielką nadzieję! :) Dziś zapisałam męża na rozszerzone badanie nasienia. Mam nadzieję, że jednak nie będzie musiał tam pójść... Jak Ci frytki wyszły? Ja jestem nimi zafascynowana. Myślałam, że będą suche, ale dodałam ciut oliwy i były naprawdę pyszne.

    • Azane

      Azane

      22 lutego 2018, 22:55

      Frytki z piekarnika są cudne. Ja lubię ze zwykłych ziemniaków, pietruszki i baranów. Odrobiną oliwy, papryka i tymianek:)) no oby badania nie były potrzebne!!!!

  • Armagia

    Armagia

    17 lutego 2018, 21:21

    I Ty sobie tym pojadłaś ? Ja jestem na diecie 1200-1300 kcal, a mój obiad jest 2 razy większy niż Twój. Poza tym jeśli chodzi o warzywa to słabizna, tego kurczaczka to tyle co dla 2-latka.

    • Alegzi

      Alegzi

      17 lutego 2018, 21:31

      Jem 5 posiłków dziennie i oprócz powyższego obiadu mam też 2 domowe drożdżówki za kołnierzem ;) Jem mniejsze porcje, bo jak za dużo zjem to czuję jakby miał mi brzuch pęknąć. Poza tym po obiedzie zjadłam wspomnianą wcześniej drożdżówkę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.