Cześć, a raczej dobry wieczór
Wzięło mnie na przemyślenia. Może bym na studia podyplomowe poszła? Niee, ledwo co skończyłam jedne. Miałam dać sobie spokój z tym na jakiś czas, odpocząć od książek. Mam w głowie mały pomysł. Mamy z mężem pszczoły i chciałabym to bardziej rozwinąć. Może do tego stopnia, że nie będę musiała codziennie wstawać dla kogoś, a w końcu dla siebie...?
Trzeba być dobre myśli, zakasać rękawy i przystąpić do dzieła! Człowiek robiący to co lubi, to człowiek szczęśliwy!
A na obiadek dziś brokuł, ziemniaki i pierś z pietruszką.