Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To jest to:)


Jak tu sie nie cieszyc! Wstaje wczesnie rano, wchodze na wage a tam 2,4kg mniej. W duchu mysle sobie hurrrra, bo wiem, ze nie moge tego wykrzyczec. Moj maz i dzieci jeszcze spia. Zadowolona wychodze z lazienki a moj Ambasador Silnej Woli (Maz) z usmiechem na twarzy pyta: --I jak? Odpowiadam: --Super! Znow mniej:) I co robi moj maz? Wyciaga z za plecow nowa sukienke i mi ja wrecza. Taka jak mi sie podobala... Czy potrzeba lepszego wsparcia i motywacji?...;)

  • Hanna...

    Hanna...

    16 lipca 2015, 11:30

    To bardzo miła reakcja. Gratuluję zbudowania tak wspaniałych relacji :-)

  • kachna_grubachna

    kachna_grubachna

    27 czerwca 2015, 09:09

    bomba facet :) ile jesteście już razem?

    • aldinonia

      aldinonia

      27 czerwca 2015, 09:22

      7 lat. Mamy dwoch synow - 5 i 2 lata

    • kachna_grubachna

      kachna_grubachna

      27 czerwca 2015, 16:31

      pozostaje tylko pogratulować :)

    • aldinonia

      aldinonia

      27 czerwca 2015, 17:05

      Dziekuje:)

  • kinnkaa

    kinnkaa

    27 czerwca 2015, 08:02

    Ekstra:) Muszę pokazać Twój wpis mojemu mężowi:))) hihi aczkolwiek sukienki kupiłam uż dwie na nową wage:) ale kupiłam ja, nie mąz:) Powodzenia

  • iwona.szczecin

    iwona.szczecin

    27 czerwca 2015, 07:24

    Pięknie....cudownie pozytywny wpis...a mąż ...idealny...gratulacje

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.