Dzisiaj podchodzę do mojego wpisu, jak do jeża :(((
Tzw. wenery twórczej mi brak.
Ale jak to tak? Nowy miesiąc, a ja jeszcze w starym???
To może chociaż jakieś podsumowanko?
śniadanie: kromka chleba z salami i pomidorem
II śniadanie: 2 ciasteczka z czekoladą
obiad: 2 kawały ciasta (szarlotka i czekoladowe z bitą śmietaną) u teściowej
(Tutaj do dałam popis!)
Kolacja: zupa pomidorowa + nektarynka
Proszę tym razem nie brać ze mnie przykładu. Na pewno nie jest to dobrze zbilansowana dieta ;)
Poza tym mogę się pochwalić, że przejechałam 43 km na rowerku i zaliczyłam 2 dzień a6w. Jakoś ciężko mi się ostatnio jeździ :(((( I nogi po wszystkim mnie bolą... Sama siebie podziwiam, że mobilizuję się do rowerkowania mimo wszystko!
A jeśli chodzi o brzuszki, to się dziś zdziwiłam, że czułam już mięśnie po wczorajszych 36 raptem ruchach. Tym razem przygotowałam się wcześniej teoretycznie, tzn poszukałam instruktażowego filmiku na youtubie. Teraz tylko jak najdłużej wytrwać i będę podziwiać swoje kaloryferki zamiast michelinków. Ostatnio wymiękłam gdzieś w połowie :(((
Dziś rozpoczęcie roku szkolnego minęło w miarę bezboleśnie. Nawet udało mi się plan lekcji dla dzieci przygotować na czas. Mój plan jest niczego sobie :))) Nie mogę narzekać, bo mnie co pokarze! Najpięknięjszy jest piątek: 2 godziny na rano. Warto wtedy iść do pracy w ogóle? ;)))
Tak wyglądała moja wersja oficjalna na rozpoczęcie roku :)))
Jak tak patrzę na zdjęcie, to te wzory na bluzeczce nie są zbyt korzystne dla mnie :(((
Ale jak tak dalej będzie mi dobrze szło, to za trzy miesiące będzie za duża i trzeba ją będzie komuś oddać ;)))
Dzisiaj za to kupiłam sobie "normalną" bluzeczkę na zwykłe dni szkolne. Zdjęcie jutro!
Jak to się wyrażał kolega kierownik w "powtórce z rozrywki": akceptacja została zabezpieczona przez moją córkę :))))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
stanpis1
2 września 2009, 21:25i twarz się zmieniła
gzemela
2 września 2009, 11:26I jak tam dzieciaki poznały omienioną Panią? <br> A takich wzorów unikaj, jak ognia. Duże wzory geometryczne, kwiaty i takie tam, nie są dobre na bluzeczki (ewentualnie spłódnica). Mało kto wygląda w nich korzystnie. Miłego dnia!
uleczka44
2 września 2009, 10:26nie bede brała przykładu z Twojej diety (nic a nic), nie mogę też z wyczynów sportowych (bo nie dam rady) i co mi zostaje? Ocenić kreację. Dół w porządku, ale zamiast tej bluzki widziałabym Ciebie w miękkim żakiecie i gładkiej bluzce, bardzo jasnej. Moja gimnastyka też daje mi w kość, widać tak to jest zaprogramowane. Pozdrawiam
malgocha0411
2 września 2009, 09:26a6w zaczęłam od poniedziałku i mam nadzieję że tym razem dotrwam do końca ostatnio dotarłam do 21dnia...za rowerek to Cię podziwiam ale ja jakoś nie mam ochoty bo czas znalazłby sie jakbym tylko chciała chyba dopadło mnie jakieś dolisko...buziaczki
sagru
2 września 2009, 08:03Wydlądasz bardzo elegancko
bettina4
2 września 2009, 07:35całkiem fajna !! Mam nadzieję że mi się uda w końcu chudnąć a nie odwrotnie. Super schudłaś i życzę dalszych sukcesów! Udanego dnia!
joanna1966
1 września 2009, 22:27fason za to fajny - portfelowy:) lubie takie kroje i żeby jeszcze dekolt konkretny był;) Dwie godziny w piatek na rano to jest baaaardzo dobry plan, jak nad tym pomysleć, nie opłaca się nawet na te dwie godziny do szkoły lecieć??? Wkurzyli mnie ostatnio ta rewolucją dla szeciolatków - jak sens jest posyłać takie maluszki do szkoły???? jaki??? sama byłam szściolatką posłaną przez ojca chorego na przerost ambicji wczesniej o rok do szkoły. Długo odstawałam - na umysle mi nie brakowało, ale w emocjach duuuuużo!! kompletnie nie rozumiem po co wprowadza się tą zmianę????