Pogoda się załamała, znów burza. Za to trochę chłodniej
Raport:
sufit w łazience zaszpachlowany, schnie (marnie, bo wilgotno, jak cholera)
okno w kuchni umyte
pół kuchni wysprzątane (dookoła okna)
sofy w dużym pokoju wyprane
dywan (to za duże słowo - chodnik) wyprany
Niestety nie wysechł na trzepaku, wisi teraz w suszarni
wywietrzona pościel
zmienione i wyprane poszewki i poszwy
wyprana i wysuszona narzuta z sypialni (cuchnęła już zanadto psem)
ze 2 pralki prania wyprane i wysuszone (tylko kto to wyprasuje?)
Niby sporo, a nie widać
Obiadu nie zrobiłam. Dzisiaj tylko piję i podjadam truskawki. Ale czuję, że za jakiś czas chętnie wsunę jakiś kawałek mięcha.
Dość tych pogaduszek!
Zobaczę, czy sufit można przeszlifować.
I burza jednak przeszła bokiem, to może umyję okna w dużym pokoju?
Zobaczymy!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gzemela
2 lipca 2009, 11:57Ho! Ho! Ho! Ale masz energię do roboty. Mnie wtaki ukrop nic się nie chce ;)
kwiatuszek170466
1 lipca 2009, 21:56No to pewnie mieszkanie będzie pięknie błyszczeć.U nas też juz 2 dni burza i duchota.Pa
stanpis1
1 lipca 2009, 21:46duzo zrobilaś i kaloriii przy tym sporo spalilaś
zosienka63
1 lipca 2009, 18:21Dziękuję ci bardzo za słowa wsparcia i rady , bardzo tego potrzebuję . pozdrawiam . Stasia