Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: I kolejny poniedziałek
16 kwietnia 2012
Może bez narzekania napiszę jak jest A nie jest dobrze. Na wagę nie staję, bojam się, że się zepsuje. Na rowerku nie jeżdżę, bo mam kolanko nie teges. Znów je nadwyrężyłam na tangu. Jedynie basen zgodnie z planem zaliczam. Parę nieprzyjemnych spraw mnie dopadło, łącznie z niepewnością posiadania pracy. A myślałam, że mnie to nie dotyczy na razie ...
gochat
19 kwietnia 2012, 12:53O widZę ,że Ciebie też dopadła "czarna seria zdarzeń". Trzymaj się nie jesteś dama. U mnie to samo. Ale nie damy sie
wisienka67
16 kwietnia 2012, 08:45Obrazek w sam raz do mojego dzisiejszego nastroju. Ale tak na prawdę to mogę ponarzekać na swoja głupotę. Trzymam kciuki za twoją pracę. Pozdrawiam.