Zaglądam od czasu do czasu do was, dietkuję z różnym skutkiem, z ćwiczeń zaliczam jedynie (po co wykupiłam ćwiczenia na Vitalii??) codziennie brzuszki z przepisu na a6w. Jutro będę robić już po 20 razy (jak się zmuszę do tego, bo coś ostatnio długo muszę przekonywać się do nich).
W tygodniu udało mi się zrzucić kilogram mimo obżarstwa sobotniego na imprezce. Ale jutro chyba się nie będę ważyć, żeby nie paść trupkiem. Albo właśnie powinnam wskoczyć na wagę z całej siły, żeby wreszcie przyjść po rozum do głowy i nie obżerać się przy każdej sposobności!!!! W piątek poszalałam z okazji Dnia Nauczyciela (na szczęście po obowiązkowym ważeniu), a dziś z okazji 70-tych urodzin teścia. To było prawdziwe szaleństwo. Mam tylko taką nikłą nadzieję, że do piątku uda mi się osiągnąć chociaż to, co jest na pasku teraz.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że w zasadzie to nie popadłam w lenistwo, ale w totalny brak czasu na ćwiczenia. Ponieważ nie mogę liczyć na księcia małżonka, to sama muszę zająć się malowaniem domiszcza. Przy okazji sprzątam wszystkie kąty i doszorowuję brudy, do których na co dzień nie mam cierpliwości, typu: zapleśniały silikon przy brodziku, który własnoręcznie wydłubałam i wsadziłam czysty, nowy. Albo zapuszczone fugi przy kuchence gazowej itp, itd. Ile to czasu pożera!!!! A przecież człowiek jeszcze pracuje i ma inne różne obowiązki.
Idę spać! Jutro przecież znów o 5 pobudka!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewaneczka
15 października 2007, 22:06ale wcześnie wstajesz. Pewnie masz kawałek do pracy. Przez te rózne imprezki to staraj się chociaż utrzymywać wagę. No i dobrze, że masz dużo ruchu bo i kondycja przez to lepsza. Pozdrawiam
JoannaGR
15 października 2007, 21:20też jestem zapracowana, a brak ćwiczeń usprawiedliwiam brakiem czasu. ale koniec z tym i za Ciebie też trzymam kciuki. pozdrawiam
stellabella
15 października 2007, 13:40Wpadłam sie przywitać po długiej przerwie i zostawic pozdrowienia
kwiatuszek170466
15 października 2007, 08:07Wiadomo że nie zawsze mamy czas na pamiętnik ale wazne że się trzymamy diety.A co do silikonu w łazience to jest jakiś dobry który nie robi się czarny.Maż ma mi tez go wymienić bo strasznie wyglada.Trzymaj się.
jolakuncewicz
15 października 2007, 07:08jak pomyślę, że musiałabym wstawać co dzień o 5 rano...brrr dziś musiałam o 6.20 , dobrze, że to tylko 2 razy w tygodniu.Może jaeszcze się położę bo drugi syn śpi i nie chcę hałasować. Pamiętmikiem się tak nie przejmuj, choć jak zaglądam to szkoda, że nie ma nowedo wpisu... najważniejsze, że chce się Tobie ćwiczyć i robić coś w domu, bo u mnie totalne ociężenie.Pozdrawiam i życzę miłego dnia,pa.