Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podobno zbliżam się do celu?!


Chyba umrę ze śmiechu, bo tak przywitała mnie Vitalia, gdy wpisałam swoją dzisiejszą wagę. Nawet połowy tego, co mam zamiar nie zrzuciłam, a oni mi taki kit wciskają. Nie wspomnę, że gdy schudłam przez tydzień 0,2 kg to powiedzieli, że idę jak burza, hihihi. Tym razem 0,5 kg, nie jest źle, no ale bez przesady, wcale się tak do celu drastycznie nie zbliżyłam. Pozdrawiam serdecznie, bo chyba do poniedziałku nie dam rady zajrzeć na vitalię. Będę sprawdzać wypociny szóstoklasistów. Obym trafiła na jakąś dobrą szkołę :)
  • jolakuncewicz

    jolakuncewicz

    22 kwietnia 2007, 23:13

    mój młodszy syn pisał testy- ale tak to sobie większość dzieci lekceważyła, aż jestem ciekawa wyników.No i znowu troszkę bliżej wymarzonego celu.Serdecznie pozdrawiam.

  • aniulciab

    aniulciab

    21 kwietnia 2007, 18:55

    mój pogląd na codzienne ważenie się jest dokładnie taki sam :) życzę trafienia na najlepszą szkołę :) i miłego sprawdzania :) test łatwiutki, więc nie powinno być źle :) pozdrowionka :)

  • mychaszka

    mychaszka

    21 kwietnia 2007, 10:26

    i gratuluję zrzucenia kolejnej połówki kilograma, zawsze lepiej w dół niż w górę ;) buźka :***

  • maksima

    maksima

    21 kwietnia 2007, 07:22

    za wsparcie!Pozdrawiam.

  • osesek22

    osesek22

    21 kwietnia 2007, 01:09

    no to masz szczęście, bo mnie jakoś jeszcze nie pochwalili. Pewnie nie zasłużyłam. Tylko na kochane vitalijki można zawsze liczyć. Trzymajmy się dalej, będzie OK. Pozdrawiam, Dorota

  • slonik82

    slonik82

    20 kwietnia 2007, 10:24

    komentarz jak każdy inny... ważne że chociaż tyle spadło, prawda??? gorzej by było jak by stała w miejscu waga

  • ako5

    ako5

    20 kwietnia 2007, 10:07

    Nie jestes dzisiaj pierwsza osoba , która o tym pisze..hihihi ja tez jestem juz prawie u celu...mimo ,ze zostało mi prawie 9 kg bagatelka...a tłuszczyk jeszcze się wylewa..., pozdrawiam:))))

  • doomka

    doomka

    20 kwietnia 2007, 09:43

    o kurde a mi niec vitalia nie mówi! Masz u nich jaieś chody? Dobrze, że ona w ciebie wierzy hahaha.I ja jeszcze wierzę! Buziaczki

  • Azya

    Azya

    20 kwietnia 2007, 07:53

    Witam. Komentarz Vitalii - świetny!! Widzę, że nie tylko do Ciebie spływają takie komentarze :D. Czytając Twoje upadki i wzloty, to jakbym siebie widziała.... Z tym, że mój rowerek stacjonarny wylądował w piwnicy, kiedy po ostatniej próbie odchudzania, znowu było jojo... Ale może nadszedł czas, żeby go odkurzyć?? A tak a'propos, mój synek własnie pocił się na tych testach szóstoklasistów.. Podobno nie było aż tak źle... :D:D:D Powodzonka!! Aśka

  • gosia2007

    gosia2007

    20 kwietnia 2007, 07:31

    <img src="http://img405.imageshack.us/img405/5151/hgyu799hw9.png" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.