Tylko ja jakaś taka niegłodna, ale i tak jem co chwila. Jeżu, jak ciężko wrócić do dietki po świętach! Jutro ważenie, więc nic mi nie pozostało, dziś muszę choć trochę spalić tych pochłoniętych nadwyżek kalorycznych. We wtorek rowerek stacjonarny zaliczyłam, całą godzinę pedałowałam. Wczoraj niestety nie byłam na basenie, bo jakiś remont jeszcze do piątku mają. No i oczywiście do rowerka już się nie zmobilizowałam. Za to po pracy pochłonęłam jakąś koszmarną górę jedzenia.
Przyznam się wam do mojej koszmarnej głupoty. Wstyd mi, że aż uszy pieką, ale cóż, głupota nie wybiera, ją się ma. W niedzielę wielkanocną zgodnie z założeniem nie żałowałam sobie jedzenia. Ale bez przesady, nie było totalnego obrzarstwa. Wieczorkiem zaparzyłam sobie herbatkę przeczyszczającą, coby szybciej opróżnić jelitka, ale oczywiście przedobrzyłam i zamiast jednej saszetki, wrzuciłam do szklanki dwie. Rano, już o 4 miałam pobudkę, potem co chwila biegałam do kibelka. Nie wspomnę nawet, że w jelikach miałam niezłą rewolucję, no i oczywiście bolesne skurcze. Głupoty nie sieją, sama się rodzi. Ale za karę do dzisiaj mam problemy z jelitkami, a dziś jeszcze na dokładkę brzuchol. Ale zaraz kończę gotowanie i nie dam się wnętrznościom, tylko pojadę się przewietrzyć. Dosłownie, bo wiaterek nieźle wieje.
siupacabras
13 kwietnia 2007, 10:02Nie jestes jedyna w swojej , jak to piszesz, glupocie .tez juz przesadzilam kiedys (nawet nieadwno ) z herbatka . Bole porodowe mnie dopadly i latalam do kibla jak wsciekla. Nigdy wiecej !!!! myslalam , ze wtedy umre . Pozdrawiam . Milego dnia !!!!
slonik82
13 kwietnia 2007, 09:59ja zawsze mówię że święta wypadają mi akurat wtedy gdy ja się odchudzam i tak od lat... co poradzić trza się zmobilizować i chudnąć dalej... powodzenia
ako5
13 kwietnia 2007, 08:50Jak tu sie nie skusić jak wszyscy dookoła chca jeść...to nie takie łatwe...A najgorsze, ze człowiek cały dzień nieźle sie trzyma, a wieczorem potrafi rzucic sie na jedzonko i pochłaniac bez kontroli...to straszne...zdfarza mnie sie to niestety.....Z herbatkami przeczyszczajacymi skończyłąm pare lat temu....naczytałam sie jakie to niezdrowe...Pewnie raz na jakis czas jest ok, ale za często nie można..Moja koleżanka tak sie uzalezniła, że skończyło sie ponad miesiecznym pobytem w szpitalu...i wtedy wyleczyłąm sie raz na zawsze. Pozdrawiam i zycze wytrwania w diecie. Trzymaj sie!
jolakuncewicz
12 kwietnia 2007, 23:17Masz rację, niech sobie gada co chce.On na pewno nie wierzy,że schudnę bo ostatnio tzn. w tamtym roku, od stycznia do czerwca schudłam na122kg a potem z powrotem przytyłam.Ma prawo nie wierzyć.Z ziółkami nie przesadzaj bo niszczą śluzówkę w jelitach te przeczyszczające.Pozdrawiam.
alykatoras
12 kwietnia 2007, 21:23Kochana za wspaniale slowa otuchy. Tak bardzo potrzebowalam wczoraj wsparcia i dostalam je. Lezki mi polecialy po policzkach kiedy czytalam komentarze. Jeszcze raz serdecznie dziekuje. Coreczka czuje sie wspaniale, smieje sie i gaworzy. Nawet podjela proby raczkowania, tylko ze zamiast do przodu to raczkuje do tylu :-) Smiesznie to wyglada. Caluje mocno i pozdrawiam Kasia z Angela :-*
OLAFDOM
12 kwietnia 2007, 20:15Ja na rowerku też brykam codziennie,jeszcze teraz taka piękna pogoda,aż szkoda żeby nie wykozystać.Miłego wieczorku!!!
kwiatuszek170466
12 kwietnia 2007, 20:09aż tylu km przejechanych na rowerze.Ja juz 16 lat nie jechałam na rowerze ale kiedyś bardzo uwielbiałam ale teraz jak już trochę schudłam to chyba zacznę jeżdzić na nowo.POZDRAWIAM!!
gosia2007
12 kwietnia 2007, 19:34nie damy sie i koniec.
szymonska
12 kwietnia 2007, 18:55u mnie przejazdzka rowerem udana nawet bardzo . pozdrawiam.
gosia2007
12 kwietnia 2007, 16:02bo widzisz musisz poczekac za mna i wtedy bedzie ci lzej pozdrawiam
amellka25
12 kwietnia 2007, 15:53wiem coś o tych herbatkach....też sobie zastosowałam i brzucho miał niezłą rewolucję!!!!!!!Pozdrawiam i nigdy wiecej takich przedobrzonych specyfików!
kwiatuszek170466
12 kwietnia 2007, 15:52no to ładnie musiało cię przeczyścić ja po jednej nieraz tak mnie brzuch boli a co dopiero po dwóch.U was wieje a u nas jest piękna pogoda prawie zero wiaterku a ciepło!!!Pozdrawiam i nie rób więcej tyle herbatki sobie!PA