Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Boli mnie brzuchol


I nie mogę się zmobilizować do wyjścia na rowerek. Już prawie, prawie wychodziłam, ale jeden dzieć, który ma dziś wolne jako i ja, stwierdził, że by coś zjadł. No to po powrocie ze spacerku z Puciem rzuciłam się na gary, bo to i książę małżonek niedługo z pracy wróci i będzie wył, że głodny. Pies też zagląda do miski co chwila. Już mu sie żarełko gotuje, tylko muszę pilnować, żeby nie wykipiało, bo potem paskudnie się kuchenkę czyści. Wiem co mówię, bo ciągle mi przez siedzenie przy kompie coś kipi :)

Tylko ja jakaś taka niegłodna, ale i tak jem co chwila. Jeżu, jak ciężko wrócić do dietki po świętach! Jutro ważenie, więc nic mi nie pozostało, dziś muszę choć trochę spalić tych pochłoniętych nadwyżek kalorycznych. We wtorek rowerek stacjonarny zaliczyłam, całą godzinę pedałowałam. Wczoraj niestety nie byłam na basenie, bo jakiś remont jeszcze do piątku mają. No i oczywiście do rowerka już się nie zmobilizowałam. Za to po pracy pochłonęłam jakąś koszmarną górę jedzenia.

Przyznam się wam do mojej koszmarnej głupoty. Wstyd mi, że aż uszy pieką, ale cóż, głupota nie wybiera, ją się ma. W niedzielę wielkanocną zgodnie z założeniem nie żałowałam sobie jedzenia. Ale bez przesady, nie było totalnego obrzarstwa. Wieczorkiem zaparzyłam sobie herbatkę przeczyszczającą, coby szybciej opróżnić jelitka, ale oczywiście przedobrzyłam i zamiast jednej saszetki, wrzuciłam do szklanki dwie. Rano, już o 4 miałam pobudkę, potem co chwila biegałam do kibelka. Nie wspomnę nawet, że w jelikach miałam niezłą rewolucję, no i oczywiście bolesne skurcze. Głupoty nie sieją, sama się rodzi. Ale za karę do dzisiaj mam problemy z jelitkami, a dziś jeszcze na dokładkę brzuchol. Ale zaraz kończę gotowanie i nie dam się wnętrznościom, tylko pojadę się przewietrzyć. Dosłownie, bo wiaterek nieźle wieje.

  • siupacabras

    siupacabras

    13 kwietnia 2007, 10:02

    Nie jestes jedyna w swojej , jak to piszesz, glupocie .tez juz przesadzilam kiedys (nawet nieadwno ) z herbatka . Bole porodowe mnie dopadly i latalam do kibla jak wsciekla. Nigdy wiecej !!!! myslalam , ze wtedy umre . Pozdrawiam . Milego dnia !!!!

  • slonik82

    slonik82

    13 kwietnia 2007, 09:59

    ja zawsze mówię że święta wypadają mi akurat wtedy gdy ja się odchudzam i tak od lat... co poradzić trza się zmobilizować i chudnąć dalej... powodzenia

  • ako5

    ako5

    13 kwietnia 2007, 08:50

    Jak tu sie nie skusić jak wszyscy dookoła chca jeść...to nie takie łatwe...A najgorsze, ze człowiek cały dzień nieźle sie trzyma, a wieczorem potrafi rzucic sie na jedzonko i pochłaniac bez kontroli...to straszne...zdfarza mnie sie to niestety.....Z herbatkami przeczyszczajacymi skończyłąm pare lat temu....naczytałam sie jakie to niezdrowe...Pewnie raz na jakis czas jest ok, ale za często nie można..Moja koleżanka tak sie uzalezniła, że skończyło sie ponad miesiecznym pobytem w szpitalu...i wtedy wyleczyłąm sie raz na zawsze. Pozdrawiam i zycze wytrwania w diecie. Trzymaj sie!

  • jolakuncewicz

    jolakuncewicz

    12 kwietnia 2007, 23:17

    Masz rację, niech sobie gada co chce.On na pewno nie wierzy,że schudnę bo ostatnio tzn. w tamtym roku, od stycznia do czerwca schudłam na122kg a potem z powrotem przytyłam.Ma prawo nie wierzyć.Z ziółkami nie przesadzaj bo niszczą śluzówkę w jelitach te przeczyszczające.Pozdrawiam.

  • alykatoras

    alykatoras

    12 kwietnia 2007, 21:23

    Kochana za wspaniale slowa otuchy. Tak bardzo potrzebowalam wczoraj wsparcia i dostalam je. Lezki mi polecialy po policzkach kiedy czytalam komentarze. Jeszcze raz serdecznie dziekuje. Coreczka czuje sie wspaniale, smieje sie i gaworzy. Nawet podjela proby raczkowania, tylko ze zamiast do przodu to raczkuje do tylu :-) Smiesznie to wyglada. Caluje mocno i pozdrawiam Kasia z Angela :-*

  • OLAFDOM

    OLAFDOM

    12 kwietnia 2007, 20:15

    Ja na rowerku też brykam codziennie,jeszcze teraz taka piękna pogoda,aż szkoda żeby nie wykozystać.Miłego wieczorku!!!

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    12 kwietnia 2007, 20:09

    aż tylu km przejechanych na rowerze.Ja juz 16 lat nie jechałam na rowerze ale kiedyś bardzo uwielbiałam ale teraz jak już trochę schudłam to chyba zacznę jeżdzić na nowo.POZDRAWIAM!!

  • gosia2007

    gosia2007

    12 kwietnia 2007, 19:34

    nie damy sie i koniec.

  • szymonska

    szymonska

    12 kwietnia 2007, 18:55

    u mnie przejazdzka rowerem udana nawet bardzo . pozdrawiam.

  • gosia2007

    gosia2007

    12 kwietnia 2007, 16:02

    bo widzisz musisz poczekac za mna i wtedy bedzie ci lzej pozdrawiam

  • amellka25

    amellka25

    12 kwietnia 2007, 15:53

    wiem coś o tych herbatkach....też sobie zastosowałam i brzucho miał niezłą rewolucję!!!!!!!Pozdrawiam i nigdy wiecej takich przedobrzonych specyfików!

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    12 kwietnia 2007, 15:52

    no to ładnie musiało cię przeczyścić ja po jednej nieraz tak mnie brzuch boli a co dopiero po dwóch.U was wieje a u nas jest piękna pogoda prawie zero wiaterku a ciepło!!!Pozdrawiam i nie rób więcej tyle herbatki sobie!PA

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.