alam
kobieta, 57 lat
Olsztyn
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba poczekam do tego czasu...
8 kwietnia 2010
Nie lubię sprzątać! A najbardziej nie lubię sprzątać, gdy jeszcze nie widać wyraźnie, że jest taka potrzeba! Jak już tworzą się te formy inteligentne, to po sprzątaniu jest przynajmniej zauważalny efekt ciężkiej pracy. I jak wszyscy mnie chwalą wtedy!!!
Jeszcze nie udowodniłam, ale byłam blisko, stwierdzenia nieodżałowanego Zygmunta Kałużyńskiego, że gdy kurz osiągnie pewien poziom, to już go nie przybywa.
Coraz częściej myślę o poszukaniu "Marysi" do sprzątania...
Jeśli chodzi o słodycze, byłam dziś już o wiele grzeczniejsza: tylko rano zaliczyłam kawałeczek ciacha a potem byłam twarda jak skała. O jednym piwku, kto by tam wspominał nawet...
Rowerek tylko 27 km, ale coś kolano zaczęło mi szwankować. Czyżbym przesiliła? Przecież jeżdżę praktycznie bez oporu właśnie ze względu na stawy!
kwiatuszek170466
9 kwietnia 2010, 20:14Motywuje mnie i do tego kiedyś jak zapomnę co trzeba jeść żeby schudnąć to mogę sobie zajrzeć wstecz .
kwiatuszek170466
9 kwietnia 2010, 09:56No właśnie tyle się człowiek nasprząta a tego wcale nie widać.To znaczy inni nie widzą bo my czujemy się dużo lepiej jak wiemy ze za meblami jest czysto.Wolniej troszkę z tym rowerkiem he he he.
paskudztwoo
9 kwietnia 2010, 08:30musze zajrzec pod łozko i za szafe, bo moze tez mam tam takiego slicznego stworka
uleczka44
9 kwietnia 2010, 08:26a u mnie w domu zarasta inteligentnym kurzem stepperek, właśnie z powodu kolan ( bolały po nim), i od pewnego czasu szukam po domu miejsca, gdzieby tu rower postawić. Ale jeśli i po nim mają mnie boleć kolana to co ja mam robić? Zmartwiłaś mnie, do tej pory czytałam tylko, że rower z rana jak śmietana, że i rano i w południe i wieczorem, zazdrościłam przejechanych kilometrów, a teraz mam problem, czy moje stare kolana nadają się jeszcze choćby na rower.?
Isabel1973
9 kwietnia 2010, 08:04a tu znowu za sprzątanie trzeba się brać! masakra:)))
oficjalnaJ
9 kwietnia 2010, 07:32ale dużo i często. Moje kolana też się na to buntowały. Robiłam kilka dni przerwy i dalej :-) A teraz mój rowerek zarasta formami inteligentnymi ;-) Miłego dnia.