alam
kobieta, 57 lat
Olsztyn
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)))
21 lutego 2010
Dziś zaliczyłam 2,5 godz. tańca na milondze z księciem małżonkiem. Chyba robimy postępy, bo tańczymy coraz dłużej :)))
Te milongi to dla nas sprawdzian tego, co naćwiczyliśmy w tygodniu. I coraz większą z tego mamy frajdę
Poza tym sąsiedzi mnie chyba zlinczują, bo dziś przez 5 godzin jeździłam na odkurzaczu i szmacie. Kiedyś trzeba w domu sprzątnąć, a wolny czas tylko w niedzielę
Nienawidzę sprzątania, to taka głupiego robota.
Książę małżonek widząc moją dzisiejszą minę, zapytał, czy nie wynajęlibyśmy kogoś do sprzątania. Najwyraźniej nie myśli mnie wyręczać
Ale ten pomysł też mi się nie podoba, bo:
primo - kasa
secundo - ktoś obcy miałby mi się szwendać po mieszaniu i moje brudy sprzątać
tertio - i tak nikt nie zrobi tego tak, jak ja bym chciała
Temat zamknięty!
Waga - UWAGA: 78,7 kg
Założę się, że jutro będzie więcej, bo się "przećwiczyłam" przy tym sprzątaniu i woda w mięśniach się zatrzyma, chociaż byłam megagrzeczna i nawet u teściowej wypiłam tylko herbatkę!
uleczka44
22 lutego 2010, 08:17ad.primo - kobieta do sprzątania raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie nie kosztuje tak wiele - można z budżetu wygospodarować, ad.secundo - po kilku razach to już nie ktoś obcy, a brudzi się w każdym domu, nie ma się co wstydzić, ad.3tertio - może i tak nie zrobi, jak Ty byś chciała, ale znakomicie Cię odciąży, drobiazgi poprawisz sama. Nie zamykałabym tematu tak ostatecznie. Mąż ma rację, a kto ma rację, ten stawia kolację. Pozdrawiam.
Isabel1973
22 lutego 2010, 08:07że nikt nie posprząta tak jak ja bym chciała...więc po co wydawać kaskę na coś co ja zrobię lepiej! choć sam pomysł z pomocą do sprzątania jest intrygujący.
mmMalgorzatka
22 lutego 2010, 06:13jA TEZ BYM NIE CHCIALA, ZEBY OBCA OSOBA MI SIE PO DOMU SZZWENDAŁA... WOLE SAMA... ZTYM, ZE MI POMAGA RODZINKA.... POZDRAWIAM
vitabum
21 lutego 2010, 23:35Och jakiż piękny dobór demotywatorów ;) I wpis fajnt,- nie taki tendencyjny jak te wszystkie inne :)