Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem jestem :)
7 lutego 2013
ale po calym dniu pracy i cwiczeniach o godzinie 21 wracam do domu kolo 22.30 juz po czterech...nie mam sily wlaczyc komputera a marze jedynie o kapieli , pozniej przykladam glowe do podusi i mnie nie ma:) dieta spoko daje rade, cwiczenia nawet na 21 mnie motywuja do dzialania ale dzisiaj tlusty czwartek wiec nie podjadac za duzo ......ja odpuszczam , mnie paczus dzisiaj nie kreci :)
ar1es1
7 lutego 2013, 10:38"nie zjem paczka" mialo byc
ar1es1
7 lutego 2013, 10:38Ja tez dzis paczka ale dlatego,ze tu dobrych nie ma...Szacun za cwiczenia o tak pozniej godz.Ja tylko rano mam sile...Pozdrawiam:*