Jestem mile zaskoczona moją wagą i pomiarami. Podejrzewam, że zgubiłam znacznie więcej ciała jednak @ utrzymuje wodę. Ale nie martwi mnie to teraz tak bardzo. Dziś obudziłam się z gorączką i zawalonym gardłem. Śniadanie zjadłam takie jak powinno ale skończyło się na tym, że potem mogłam zjeść lekki obiad. Nie mam apetytu.
Kupiłam niedawno czarną herbatę. Dobra aromatyczna ale.... cholera wie czy to przez zdrowie czy co nie mogę tego pić więcej jak jedną szklankę. Cierpki posmak na języku doprowadza mnie do mdłości....
Póki co ratuję się wodą ale mam wrażenie, że mój organizm potrzebuje czegoś więcej. Zrobię sobie miksturę z mleka czosnku i miodu.
Dziś nie ćwiczyłam leżałam i spałam. Regeneruje siły ile się da...
Bardzo tęsknię za siłownią. Ciągle się zastanawiam czy nie robię jakiegoś błędu przy ćwiczeniach z siłowni skoro jak tylko zaczęłam treningi pojawiły się te problemy. Na razie nie mogę tego zrozumieć ale jak pojawię się u laryngologa - spróbuję poruszyć tę kwestię. Może się dowiem czegoś ciekawego?
Dziś zrobiłam sobie apetyczną zapiekankę z ryby i ukochanego szpinaku. Zero kalorycznych serów ale za to bardzo smaczna. Testuję wciąż mój piekarnik, który jest ze mną dopiero od kilku miesięcy. W poprzednim nie mogłam nic zrobić. A dziś ulubione potrawy albo piekę albo gotuję na parze. Ostatnio robiłam ciasto dla dziewczyn z pracy było dobre wg nich.
Od kiedy nie jem słodkości zauważyłam, że zmieniają mi się smaki. Nie potrzebuję tak ani soli ani pieprzu. Lubię czuć prawdziwy smak potraw. Tak jak dzisiejsza ryba. Nie dawałam za dużo przypraw ale dałam ciut więcej soku z cytryny i była przepyszna.
Powoli dojdę do wprawy w zdrowym gotowaniu. Oj tak:)
meartyna881008
13 września 2015, 18:47Ooo..mi też tak wyostrzyły się smaki po niejedzeniu słodyczy. Jak nie pasuje Ci czarna herbata, nie pij jak Ci nie smakuje. Proponuje herbata z czystka +cytryna, imbir i stawią. Czystek ma właściwości detoksykujące.
polishpsycho32
13 września 2015, 07:06To dobrze sie zywisz..najlepiej z piekarnika albo na parze:)
Akino
13 września 2015, 11:48staram się, choć jestem zielona w gotowaniu i dopiero teraz tak naprawdę się uczę. Często mam lenia, bo po pracy jeszcze latam na treningi i zdarza się, że gotuję późno w nocy na następny dzień. Łatwo nie jest jestem ciekawa swego piekarnika więc co rusz coś pichcę z ciekawości. Daje radę;-)
aniabuchcik
12 września 2015, 23:12Gratuluję:-)
Akino
13 września 2015, 11:48dziekuję:):):):):)