No i nie trzeba długo czekać na pierwszy kryzys. Od weekendu męczą mnie bóle głowy a od poniedziałku to już jest nie do opanowania. Bardzo często łączy się to z zawrotami głowy a dziś ledwo funkcjonowałam blada jak trup. Do tego przyszedł okres ... Istne apogeum.
Byłam dziś na konsultacji lekarskiej. Na badaniu lekarz stwierdził, że mam mega niskie ciśnienie i od razu spytał czy tak często mam. Odpowiedziałam, że mam zawsze w normie a dziś to miałam wrażenie, że kilka razy zemdleję w pracy. Minę miał nie wyraźną. mam do tego pierwsze objawy infekcji i stanu podgorączkowego....
Skończyło się na tym, że mam skierowanie na badania krwi: TSH , CRP morfologia cukier..... A potem konsultacja z laryngologiem by sprawdzić czy to znowu nie przewlekłe zapalenie zatok.
W związku z tym treningi ograniczyłam do minimum. Siłownia na razie musi czekać ćwiczę tylko w domu i to bardzo umiarkowanie. Zawroty głowy jak mnie łapią to już nawet nic nie da się zrobić. Leżę. A do tego okres... Czy ja zawsze muszę mieć wszystkie problemy na raz? A tak się cudownie czułam! Czułam w sobie moc! I teraz wielkie D...
Jednak widzę pewnie rzeczy, które mnie cieszą i za raz wam o nich opowiem:)
Otóż moje zwyczajowe spodnie i jedyne w których się mieszczę muszę nosić pasek! Straciłam w pasie i mam dość dużo luzu!
Moja skóra stała się bardziej napięta szczególnie to czuję w udach i brzuchu!
Nadal trzymam się zaleceń dietetyczki choć chwiejnie idzie mi z wodą. Pogoda taka zimna to chyba przejdę na herbatę.
Miałam wczoraj wielki napad głodu ale udało mi się go zwalczyć.... Sokiem z pomidorów. Kocham ten sok!
To chyba tyle:)
Trzymajcie kciuki by to nie były zatoki ani żadne inne dziadostwo....!
meartyna881008
11 września 2015, 06:49Jeśli trzymasz się założeń z wcześniejszych Twoich wpisów to Twój organizm oczyszcza się z toksyn. Im dłużej go zatruwałaś, tym dłużej będzie się oczyszczał. No i okres. Połączenie piekielne. Ja bym Ci radziła uspokoić się ze sportem, bo Twój organizm nie wie co się dzieje, a do tego jeszcze zmuszasz go do ćwiczeń. Odpoczywaj, relaksuj się i zdrowo odżywiaj.
Mama_Krzysia
10 września 2015, 21:14Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego czego z całego serca Ci życzę
Akino
10 września 2015, 21:17Dziekuję :) Mam nadzieję, że będzie dobrze:)
Mama_Krzysia
10 września 2015, 21:18na pewno będzie nie ma innego wyjścia :)