Waga 80,4
Wczoraj nordic walking. Spaliłam 370 kcal.
Ponownie doszłam do wniosku, że nigdy nie będę w pełni zadowolona z takiej wagi, jaką obecnie mam, żeby nie rzec mocniej - szczęśliwa. Jestem gruba - i jest mi źle. Ograniczam to co kocham - a kocham jeść - i jest mi też źle. Nie jem prawie w ogóle słodyczy. Nie jem chipsów i tym podobnych. Rzadko z MC. Moje grzeszki to typowo polskie jedzenie, które lubię. Obiad to np. mielony, ziemniaki i marchewka z groszkiem:), pierogi, leniwe😈 Kocham tez po całym dniu zasiąść przy drinku. Wiem. Nie mogę. Patrzę w lustro i ogrania mnie zgroza. Z ładnej kobiety zrobiła się ... baba - nie mieszcząca się już w swoje rzeczy .. Chodzę po sklepach i mierzę ciuchy w rozmiarze 44. I tak od ponad dwóch lat... Muszę wybrać. Gruba i najedzona albo szczupła i głodna.
Wolę być zdrowa i szczupła:)