Na wadze... 90,5kg duuuży spadek, ale nie bez przyczyny.
Od 4 dni stosuję post, a w zasadzie dietę Ewy Dąbrowskiej owocowo-warzywną, która uzdrawia cały organizm dodatkowo odchudzając.
Spadek masy ciała cieszy, choć nie jest tu priorytetem i ja też nie dążę do niego teraz wszystkimi siłami. Chcę być zdrowa, bo wiele rzeczy i obszarów mojego ciała nie jest w idealnym stanie od nadwagi poczynając, przez metabolizm, kręgosłup, stawy, stan skóry aż na wzroku kończąc.
Dieta nie jest prosta, a początkowe 3 dni są bardzo ciężkie, jednak 4go dnia czuję się jak nowo narodzona. Nie ma głodu za to jest masa energii i namacalne zmiany w orgaznizmie. Wszystko dązy do oczyszczenia z toksyn i złogów po to by odmłodzić organizm i wyleczyć go z chorób cywilizacyjnych.
Polecam Wam tą 6 tygodniową kurację, szczegóły można znaleźć w necie. Ta kobieta jest lekarzem i ma ogromne sukcesy w leczeniu postem wielu bardzo ciężkich chorób.
U mnie przez te 4 dni waga spadła 5kg, ustąpiły obrzęki, przed @ nie miałam żadnych bóli i zachcianek no i waga szła w dół (zazwyczaj miałam wzrosty wagi i ostre bóle podbrzusza) a co najważniejsze czuję się wypoczęta i chętna do pracy. Dawniej nie widzielibyście moich wpisów o 8 rano w sobotę, bo często w ten dzień budziłam się kolo południa a dziś? zaraz lecę na działkę by wykorzystać cały dzień i cieszyć się wracającą witalnością.
Pozdrawiam serdecznie
luise
23 września 2012, 21:17Aju, cieszę się, że masz tyle energii, życzę powodzenia i wytrwania w nowej diecie !
juniperuska
23 września 2012, 18:04Ajko jesteś niesamowita:-))) Gratulacje i ogromniaste pozdrowienia :-)))))
Halva
23 września 2012, 14:10A co to za dieta...można ją znaleźć w necie??
malicka5
23 września 2012, 09:54Zaintrygowałaś mnie tą dietą. Poczytam jeszcze dziś. Co prawda ja nigdy nie doprowadziłam swojego ciała do 90 kg, ale ponad 80 już miałam. Od początku bycia na V. walczę z samą sobą. Nawet raz już osiągnęłam cel, po półrocznej walce pełnej wyrzeczeń, ale powrót do poprzednich wskazań zajął mi tylko 2 miesiące. Doskonale Cię rozumiem. Pozdrawiam
Dusia1977
22 września 2012, 16:07gratuluję spadeczku i wytrwałości w dietkowaniu :) trzymam kciuki za dalsze postępy :)
marcelka55
22 września 2012, 09:22ojej ile tu u Ciebie energii i zapału! super! gratuluję spadku, i to jakiego! o dietce na pewno poczytam. miłego weekendu!
aszeczka
22 września 2012, 08:56Gratuluje :) Przemyślę sobie tą diete, bo chyba warto zrobić takie oczyszczenie całego organizmu. MI ostatnio brakuje sił na wszystko, rano budzę się zmęczona, przez cały dzień nic mi się nie chce, brakuje mi energii. Staram się odżywiać zdrowo, ale to nie pomaga. Moja rodzina od lat jeździ na wakacje na tygodniową kurację owocowo- warzywną i rzeczywiście czują się po tym lepiej (choć często najzwyczajniej w świecie nie wytrzymują ). Dzięki Aja za ten wpis! Idę zapoznawać się ze sczególami diety ;)