chyba Was wystraszyłam tym tortem i zdjęciami jedzonka, bo tak tu teraz cicho i pusto...
tęsknię do Waszych komentarzy, które są dla mnie dopalaczem.
Muszę się pochwalić że zaczęłam ćwiczyć - może na razie mało bo to raczej zabawy ruchowe z włączeniem dzieciaków, ale lepsze to, niż nic.
A tak z innej beczki - macie jakieś fajne ćwiczenia z duża piłką? Mam taką ogromną - rehabilitacyjną choć już się zastanawiam nad kupnem stepera bo orbitrek musi poczekać na wygraną w totka :)
Siedzę z dzieciaczkami w domu, bo wychodzimy z przeziebienia, a tu jeszcze epidemia grypy żołądkowej panuje w mieście - brrrr szkoda gadać, mam nadzieję, że tym razem nas ominie.
Ściskam Was mocno i ZAPRASZAM :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aniawielka
24 października 2008, 17:55Nie mam pojęcia dlaczego nie został wpisany cały mój komentarz. Urwało bezczelnie w połowie. Można mnie spotkać na forum dla babek po wyżej
aniawielka
24 października 2008, 17:52Witam Cię i składam spóźnione ale gorące życzenia urodzinowe. Zdrowia,szczęścia, powodzenia w życiu osobistym, wiele miłości, POCIECHY Z DZIECI oraz wytrwania w dążeniu do wymarzonej wagi!!Aja na tym forum nic się nie dzieje. Ja rozumiem że nie zawsze każda ma czas by siedzieć przed kompem , a do tego jest nas kilka na forum. Stąd taka sytuacja. Gdyby były prócz nas obecnych były "stare" vitalijki było by nas dużo więcej i zawsze to któraś by sie odezwała. A tak to są dni że nie ma nikogo na forum . Mnie można jeszcze spotkać na forum dla babek
Desperatka75
24 października 2008, 12:53u mnie chyba nie za bardzo - starzsa o rok i cięższa o 13 kg, ale za to z przychówkiem =Hubeczką! Buziaki <img src="http://images2.fotosik.pl/252/ac9d6d2ff2577cdc.gif">
Linkuss
24 października 2008, 12:45jakie cicho jakie pusto! pamiętam o tobie:)to raczej ja powinnam tak mówić:( ;D Na you tube sa ćwiczenia z dużą piłą :) jeszcze raz zdrówka i pozdrawiam :)
malee
24 października 2008, 10:28gratuluję wytrwałości i trzymaj tak dalej! mnie jakoś oklapło tempo i nie mogę dalej ruszyć, ale cały czas mam nadzieję że od jutra... wezmę się w garść... na razie wydałam całą kasę, jaką posiadałam i nie mam za co pójść na basen, buuu...
Ebek79
24 października 2008, 10:10Ale się naoglądałam tych pyszności. Dobrze, że jestem po śniadaniu, to nie pobiegnę do kuchni coś zjeść:) Masz świetne zdjęcia w pamiętniku!!!!!!!! Pozdrawiam!!!!!!!!
kiciurek
24 października 2008, 09:57Tortem nikt tu nikogo nie wystraszy,wytworzy się tylko nadmiar śliny ;) hihi!Widzę że idziesz jak burza!U mnie zastój niestety.Buziak!
martaluna
24 października 2008, 07:37Witaj slonko,fajnie,ze zaczelas cwiczyc,powoli nie musisz sie spieszyc,jak sie rozkrecisz sama zaczniesz wiecej cwiczyc,ja mam laweczke kupilam sobie ja przede wszystkim by robic brzuszki,ale na razie musze sobie odpuscic niestety :) A grypa zoladkowa to faktycznie nic milego,wiem bo pare razy przechodzilismy cala rodzinka,nie bylo ciekawie.Pozdrawiam i zycze milego dzionka!
mmmrb
24 października 2008, 04:16nie wystraszylas, mzoe wszytscy zabiegani, co do pilki to ja znajduje, cwiczenia na www.youtube.com w wyszukiwarce wpisz exercises with ball no i bedziesz miala do wyboru, wlasnie sprawdzilam jest tego duzo. moj maly tez cos albo zlapie albo znowu 38 st. na zabki. pozdrawiam
oliwiakai
23 października 2008, 23:37Hhihi nie chce nic mówić i wiem, ze grypa żołądkowa miła nie jestem...ale po niej przynajmniej mam 3 kilo na minusie :P. Dobrze, że zaczełaś cos ćwiczyć, jeśli masz troszke czasu to bardziej motywuje karnet na siłownie bądź vacu-step bądż coś w tym stylu. pozdrawiam i życze powodzenia :)