kiedy 3 godziny po moim ostatnim posiłku (o 17ej) robię kolację dla moich chłopaków. Oj, muszę się wtedy pilnować by nie spróbować tego czy tamtego.
Gdyby to jedzenie tak nie pachniało...
a to świeża wędlina,
chrupiący pszenny chleb,
nutella...
Wtedy pod ręką mam butlę z wodą i pochłaniam ok. litra.
Jak już coś tak bardzo, bardzo mnie kusi, to zostawiam to sobie na śniadanie i jeśli rano nadal mam na to ochotę, to zjadam z nadzieją że spalę to w ciągu dnia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.