Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1 - c.d. Moja historia
7 października 2018
Może napiszę tu parę słów o sobie. Jestem od czterech lat po rozwodzie, zdecydowałam się odejść od męża, gdyż zupełnie nam się nie układało. Nie było między nami zdrad, przemocy itp, po prostu przestaliśmy się rozumieć, kochać. Mam 6-letniego synka, który jest dla mnie najważniejszy na świecie. Interesuję się wieloma rzeczami, kocham książki, filmy, psychologię, astronomię i dużo więcej. Nie wiem, co to nuda, nie znam tego uczucia, zawsze mam czym zająć swój czas.
Problemy z wagą miałam od kiedy pamiętam, w 2010 roku ważyłam 100kg i udało mi się schudnąć do 78 kg. Pamiętam jak wspaniale się wtedy czułam (pomimo, iż to przecież nie była super niska waga). Powoli, powoli wracałam niestety do starych nawyków, w międzyczasie była ciąża, i kilogramy wróciły. Bardzo tego żałuję, ale nie zamierzam płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba się brać do roboty.
Śniadanie i II śniadanie już zjedzone, zupka na obiad właśnie się dogotowuje, pachnie nieziemsko :)
Jutro trening i bardzo się cieszę! TYM RAZEM SIĘ UDA!
aniapa78
8 października 2018, 13:40Powodzenia:)
endorfinkaa
7 października 2018, 21:19Świetna decyzja! Co do odchudzania to trzymam kciuki :)
vicugna
7 października 2018, 21:04Super, że o siebie walczysz :) trzymam kciuki, na pewno się uda :)
ewcia13002
7 października 2018, 17:40Trzymam kciuki. :-)
aiello82
7 października 2018, 20:14Dzięki wielkie!
ann1977
7 października 2018, 16:15Życze powodzenia
aiello82
7 października 2018, 20:14Dzięki;)
annaewasedlak
7 października 2018, 16:01Powodzenia
aiello82
7 października 2018, 20:15Dziękuję bardzo!
Berchen
7 października 2018, 15:17napewno, zycze ci samych radosci i sukcesu:)
aiello82
7 października 2018, 20:15Dzięki, ja trzymam kciuki za wszystkich tutaj :)
kklaudia1882
7 października 2018, 14:36Jasne, że tak :) tym razem nie ma innej opcji :)
aiello82
7 października 2018, 20:15Oby! ;)