Moje drogie dzis wchodze na wage a tam 96,8kg:) jest juz to 96 a nie 97 motywacja mega do przodu a rogal od ucha do ucha:) znowu wróciłam na odpowiedni tor :)
W weekend miałam jechac do dzieci, tęsknie bardzo ale mąż mówi abym sie uczyła, poszła na egzamin i zdała aby juz mieć prawko i mimo ze tęsknie to chyba ma racje aby kuć, kuc i kuć :) Mam okazje, jestem sama w domu, kolezanka od "kawy" jedzie do rodziny więc jedyne co będe chciała nawet robic z nudów to własnie uczyć się :). Jesli pojade do dzieci to pewna jestem ze nawet 30min nie dam rady się pouczyć bo mi nie dadzą:)
Zjedzone i zaplanowane posiłki na dzis to:
- owsianka na mleku 0,5% z brzoskwinią i śliwkami
- później 2 jajka + pomidor z cebulką + sok grejpfrutowy
- fasolka żółta
Kochane dzięki tym zajęcią jem tylko do godziny max 17:) i koniec a gdy wracam to już jedzenia nie tykam :)
MartaCz2014
25 lipca 2014, 11:38gratulacje !!!
asia20051
25 lipca 2014, 11:00gratuluję spadku :) miłego dnia