Hej dziewczyny!
Słabo się ostatnio udzielam bo brakuje mi czasu-jestem zazwyczaj poza mieszkaniem na kursie tańca, na zakupach, u lekarza, na badaniach, u dentysty, na basenie itd. W dodatku parę dni temu dopadł mnie przedślubny stress który przejawiał się tym, że budziłam się o 3 w nocy z natłokiem myśli- że jeszcze nie mam tego czy tamtego, czy zdążę ze wszystkim, czy wszystko pójdzie po mojej myśli, jak się będę wtedy czuła- czy fizycznie dam radę itd. Udawało mi się zasnąć dop. gdzieś nad ranem. Teraz, żeby jakoś zdrowo zmęczyć organizm wieczorem chodzę na basen na 20-21 zamiast rano i to mnie tak relaksuje, że przestałam zadręczać się w nocy bezsensownymi wątpliwościami. Z pewnością na moje uspokojenie wpłynął też fakt, że kupiliśmy wreszcie P garnitur ślubny i wszelkie inne dodatki- brakuje mu jedynie butów, ale to już pryszcz. W tym celu 2 dni temu odbyliśmy długą wycieczkę aż do Pcimia i do Krakowa i dzięki Bogu z powodzeniem.
Jeśli chodzi o jedzenie to staram się jeść zdrowo i z głową choć każdego dnia wpada „coś”- zazwyczaj coś słodkiego ale nie tylko. To efekt głównie przebywania z turkuciem podjadkiem Piotrkiem, który kupuje jakieś słodkości specjalnie dla mnie (więc jak bym mogła ich nie zjeść skoro przespacerował się do sklepu żeby zrobić mi przyjemnośćJ) albo ma ochotę na jakiegoś Fast fooda bo dzień wcześniej przesadził z ilością % :P To ostatnie (fastfoody) wybitnie mi nie służy i już się z tego wyleczyłam bo po ostatniej wieczornej pizzy i paru podkradzionych frytek z Mca mój organizm odwdzięczył mi się bólami żołądka i wzdętym do granic możliwości brzuchem. Także never ever. Pożyczyłam sobie niedawno sokowirówkę od mojej przyszłej teściowej i zaczęłam przygodę ze zdrowymi sokami owocowo-warzywnymiJ Póki co moim faworytem jest sokz pomarańczy, marchewki, jabłek i cytryny.
Z frontu ciążowego natomiast to z pewnością urósł mi brzuszek i od paru dni mam nowe, dziwne bóle- w okolicach spojenia łonowego (tak się to miejsce chyba fachowo nazywa) odczuwalne podczas chodzenia. Niefachowo z kolei bóle te można porównać do tych jakie kobieta mogłaby odczuwać gdyby spadła od góry okrakiem na np. drewnianą belkę- czujecie już ten ból?;). Nie da się tego rozruszać ani w żaden sposób załagodzić- boleć ponoć musi, takie prawo natury i trzeba to znieść z godnością;) Poza tym stałam się o wiele bardziej czulsza na jedzenie- jeśli zjem coś kupnego (najczęściej wysoko przetworzonego) lub z zestawu określonych produktów (cebula, kapusta, czosnek, kiełbasa kupna, smażony kotlet itp.) to męczy mnie potworna zgaga, brzuch robi się 2 razy większy i twardy jak kamień. Czuje się wtedy ociężała i nie do życia.
Na dziś to tyle- postaram się zaglądać tu częściej aczkolwiek zobaczymy jak wyjdzie to w praktyce;o) w końcu do ślubu pozostało mi... uwaga... 19 dni...
Zaległe fotomenu:
Menu z 30.03.2014 (niedziela):
07:30- śniadanie- owsianka- płatki owsiane, otręby żytnie, słonecznik, orzechy, jagody goji, żurawina suszona, pół pomarańczy, truskawki, pół banana, mleko; kawa z mlekiem
10:00- parę frytek z McDonaldsa
12:00- barszcz czerwony z jajkiem
15:00- średni lód włoski śmietankowy
17:00- 3 kanapki: 2 z chleba razowego z pastą z awokado, wędzonym filetem z indyka, pomidorem, ogórkiem i bazylią, 1 deseczka z awokado, serkiem fromaggio, papryką, ogórkiem i bazylią; sok pomarańczowy
20:00- 2 wafle ryżowe 7 ziaren z dzikim ryżem z powidłami śliwkowymi, pół pomarańczy
Menu z 31.03.2014 (poniedziałek):
08:00- śniadanie- owsianka- płatki owsiane, otręby żytnie, słonecznik, orzechy, jagody goji, żurawina suszona, pół pomarańczy, truskawki, wiórki kokosowe, mleko; kawa z mlekiem
12:00- zupa pomidorowa z łyżką makaronu
15:00- kasza jaglana z gulaszem z żołądków, pomidor ze szczypiorkiem
17:00- ciastko Hit
19:00- 2 kanapki z chleba razowego z dżemem truskawkowym, pół pomarańczy
Menu z 01.04.2014 (wtorek):
07:30- śniadanie- 2 kanapki z chleba razowego z pastą z awokado, sałatą lodową, śledziem; a druga z pastą z awokado, sałatą lodową, twarożkiem z ogórkiem President i papryką; pół grapefruita; kawa z mlekiem
11:00- kubek (400 g) kefiru
14:00- pół porcji barszczu czerwonego z fasolą Jaś; kasza gryczana, jajko sadzone, buraczki, marchewka i fasolka szparagowa na ciepło
17:00- 2 kawałki kupnego ciasta: jedno z galaretką i malinami a drugie z czekoladą i marcepanem
20:00- kiwi, pół pomarańczy, truskawka, małe jabłuszko
Aktywność fiz.: basen 1 godz.
Menu z 02.04.2014 (środa):
07:30- śniadanie- owsianka kakaowa- płatki owsiane, otręby żytnie, słonecznik, pestki dyni, orzechy, jagody goji, pół pomarańczy, truskawki, wiórki kokosowe, mleko, mleczko migdałowe; kawa z mlekiem
11:00- 2 kanapki z chleba razowego z serkiem łaciatym, serem wędzonym ogórkiem konserwowym; camembertem wędzonym, bazylią; pół grapefruita; inka z mlekiem
15:00- 2 szaszłyki drobiowe z piekarnika: pierś z kurczaka, papryka czerwona i żółta, cukinia, cebula, pieczarka; kasza gryczana; ogórek konserwowy
18:30- pół miseczki barszczu czerwonego z jajkiem
20:30- sok z marchwi, jabłka i pomarańczy
Menu z 03.04.2014 (czwartek):
08:00- bułka pełnoziarnista z serkiem łaciatym, plastrem sera wędzonego, polędwicą łososiową, pomidorem, ogórkiem konserwowym, papryką, pieczarką i bazylią; kawa z mlekiem
11:00- duża szklanka świeżego soku marchwiowo-jabłkowo-pomarańczowego + cytryna
13:00- pół porcji sushi (5 szt.); inka z mlekiem
17:00- barszcz biały; nóżka z królika duszonego w cebulce; 1 kromka ciemnego chleba z duszoną cebulką
20:00- 2 deseczki (pieczywo chrupkie) z powidłami; inka z mlekiem
Aktywność fiz.: stepper 30 min; taniec: 1,5 godz.
Menu z 04.04.2014 (piątek):
07:30- owsianka owocowa: z kiwi i mandarynką; migdały, mleko, mleczko migdałowe; kawa z mlekiem
11:00- 2 kanapki z pieczywa chrupkiego z awokado, śledziem w zalewie octowej (od mamy), ogórkiem i szczypiorkiem; zielona herbata
13:00- kawałek ciasta drożdżowego śliwkowego; kawa z mlekiem
15:00- 1 szaszłyk drobiowo-warzywny, kasza gryczana, 3 łyżki sosu słodko-kwaśnego własnej roboty, sałatka (pomidor, ogórek świeży i konserwowy, papryka, jogurt naturalny, szczypiorek, bazylia)
18:00- 2 kromki pieczywa chrupkiego z dżemem truskawkowym; świeżo wyciskany sok z burakiem (burak, pomarańcza, marchew)
Aktywność fiz.: stepper 20 min.; basen 1 godz.
Menu z 05.04.2014 (sobota):
07:00- owsianka budyniowa z migdałami (płatki owsiane, otręby, budyń czekoladowy, mleko, migdały); kawa z mlekiem
11:00- pół porcji sushi (5 kawałków), pół szklanki soku z buraka, duża szklanka soku marchwiowo-jabłkowo-pomarańczowego
13:00- pół pomarańczy, inka z mlekiem
15:00- barszcz biały z suszonymi borowikami i ziemniakami
18:30- 1 kromka razowego chleba z masłem, 2 średnie pomidory, ser biały typu włoskiego capreggio
21:00- kawałek sera białego
Aktywność fiz.: rowerek stacjonarny 1 godz.; basen 1 godz.
Ilona27
27 kwietnia 2014, 18:47Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia;*
Aguskaaaa
28 kwietnia 2014, 22:00pamiętałaś:)))) dziękuję Ci bardzo;****