Jezu jestem na półmetku , a ciężej mi jak na początku ... :// tzn. jedzenie - ok . ale nie chce mi się ćwiczyc i mój rower dalej stoi :( ale za to chodziłam ten tydzień codziennie na grzyby po 5-6 godzin to myślę że temu ruszyło :)) i to nie po prostym lesie , tylko w chochołowską chodziłam , a tam takie brzyski że masakra , bardzo stromo :) dziś ide na próbę do nowej pracy , uwidzimy ... :)) miłego dnia dziewuszki :))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Eridani
3 sierpnia 2012, 22:26powodzenia :) Tzn, ze grzybki rosna? Ale mi sie marzy grzybobranie, a tu okazalo sie, ze w Ameryce w lasach grzybow nie maja ;(
Ania099
3 sierpnia 2012, 08:47powodzenia i milego dnia w pracy:D :) hmm ja tez mialam tak wlasnie ze jak stanela waga to kurcze na 2 tygodnie. ale to wtedy organizm sie broni... :) to znak ze reakcja jest na odchudzanie, spokojnie:D oczywiscie jezeli trzymasz sie diety:) w tym czasie moga miescie sie wyrabiac:)