Na początku chcę podziękować za komentarze dzięki nim jakoś przetrwałam ten tydzień. Sama też widzę różnice w swoim wyglądzie ale każda z nas pragnie usłyszeć to od innych prawda :) ? Dziś dzień pomiarów i wiecie co waga znów ruszyła na szczęście w dół Prawie 1,5 kilo no i tu centymetr tam dwa i jest super .
Niedziela właśnie mija a to był mój wolny dzień i minął zastraszająco szybko .Wczoraj byłam w pracy na popołudniową zmianę a dziś od rana w biegu. Pobudka 7:30 prasowanko,szybka toaleta i na 9 do kościoła poświęcić palmę (kupiłam wczoraj śliczną na targu) którą zapomniałam zabrać do kościoła Skleroza to taka fajna choroba choć dziś wyjątkowo nie bolały mnie nogi bo się po prostu nie wróciłam po tą palmę.Po kościele chwila wytchnienia (mąż gotował obiad ) i potem na zakupy takie większe świąteczne (w tygodniu nie mamy na to czasu oboje pracujemy na zmiany). No i tam sobie pofolgowałam zjadłam gofra z bitą śmietaną niestety na tym nie skończyłam Po zakupach pojechaliśmy do mamy i zjadłam połowę w-z-tki nie jestem z siebie dumna ale co tu kryć kolorie zostały zjedone. Nie jestem z tego dumna ale jak mówi Ewa Chodakowska (z którą ćwiczy moja siostra) od czasu do czasu można sobie pozwolić na małe co nie co
Za tydzień święta.W niedzielę idziemy na obiad do mamy taki prawdziwy śląski łobiod kluski,rolada i modro kapusta i mnóstwo kalorii.Ale cóż taki łobiod nie zdarza się co dzień więc chyba bardzo nie zgrzeszę jeżeli trochę sobie pofolguję (znowu) a po świętach ruszę znów z moim programem odchudzania obiecuję bo naprawdę warto. Czasem jest naprawdę ciężko ale dziś wiem- i to dzięki WAM moje drogie czytelniczki- że osiągnę swój cel Dziękuję i proszę nie zostawiajcie mnie nawet jak trochę przynudzam
Gdybym nie znalazła w tygodniu czasu to już dziś życzę wszystkim
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
efemerydaa
13 kwietnia 2014, 21:09Kiedy zobaczyłam zdjęcia przed i po....oniemiałam!!co za różnica-20 lat:) na korzyść. Wyglądasz na 20 lat!