Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I wracam po kolejnej dłuuugiej przerwie...
11 lutego 2008
Tyle się działo przez ostatnie miesiące, że nie miałam czasu zawracać sobie głowy dietami. Poza tym najlepszym sposobem na zaakceptowanie swojej sylwetki jest ukochany mężczyzna, który mówi nam, że jesteśmy idealne ;) No ale postanowiłam jednak wrócić... od jutra zaczynam dietę kopenhaską. Moim zamiarem jest bardziej sprawdzenie mojej silnej woli niż osiągnięcie rewelacyjnych wyników. To będzie taki test wytrwałości i oczywiście strasznie potrzebuję Waszego wsparcia!!! Pozdrawiam wszytskie Vitalijki
Grapska
11 lutego 2008, 14:07Ja też dzis wróciłam na Vitalię, bo jakos oklapłam. Czytam dzis wasze pamiętniki, by naładować się wolą walki o kolejne kilogramy:)