Witajcie kochane.
Na wstępie chciałabym przeprosić, że ostatnio zaniedbuje mój pamiętnik ale widać taka jest kolej rzeczy... zmienia się pora roku, wszystko budzi się do życia i pojawia się mnóstwo nowych zajęć.
Dziś króciutko bo jest już po północy a krótko dziś spalam.
Dietę trzymam cały czas raczej na 100 %, ćwiczę też co drugi dzień. W sobotę zrobiłam sukces, dziś byłam na zajęciach grupowych. Elementy boksu. Było super i naprawdę mocna dawka cardio.
Jutro rano ważenie i sprawdzimy ile schudlam przed ten tydzień, jutro też mam wizytę u dietetyka i sprawdzimy skład ciała i ten nieszczęsny wiek metaboliczny. ( czy w końcu ruszył e dół bo od stycznia 44 lata brrr)
Także obiecuję troszczeczke bardziej zadbać o wpisy.
Miłej nocki. Do jutra