Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
25! Leniwy dzień, kiepski humor i w ogóle jakoś
tak...


Czesc Najdroższe. 

Mam nadzieję,  że u Was dziś lepiej z motywacją. Bo u mnie slabiutko.  W zasadzie w ogóle dziś nie posprzątalam,  nie zrobiłam prania.  Trochę kuchnię ogarnelam,  ale też raczej podstawowe sprawy.  Miałam dziś nerwy jakieś, poplakalam się. Potem usnela wraz z córcią i spalam 2 h w dzien co raczej rzadko mi się zdarza. To może być już zespół napięcia przed X. 

Bo zachowuję się naprawdę dziwnie :-)

Na szczęście starczyło mi siły na trzymanie się diety i jadlam na 100% a jadlam tak :

Ś: kajzerka z wedlinka i pomidorem 

II ś: duszony ananas z jabłkiem 

O: Burger z indyka z cebula pomidorem sosem czosnkowym, gotowane brokuły i szkła soku pomidorowego (mój numer 1)  smakuje oblednie 

P: jogurt z owocami leśnymi 

K: dwa razowe z łosiem 

Także chociaż tyle się dziś udało. 

Dobranoc,  może jutro będzie lepszy dzień. 

Dobrej noc. 

  • patih

    patih

    25 lutego 2016, 09:14

    bywaja i takie dni

  • emigako

    emigako

    24 lutego 2016, 08:56

    Na bank hormony przed @. Przyszło mi do głowy któregoś dnia, że chyba się przyzwyczaiłam do swoich huśtawek nastroju, ale... nie ;). Pogłaszcz się po duszy, otul wewnętrzną dobrocią a nawet poużalaj nad sobą. Teraz najbardziej potrzebujesz wsparcia od siebie. Poleń się, nie zmuszaj się do porządków. Minie :), i znowu będziesz miała siły na wszystko. Powodzenia :)

    • Agulla2015

      Agulla2015

      24 lutego 2016, 23:19

      Staram się zachować spokój, ale trudno gdy hormony swoje grają. My kobiety dziwne mamy życie.

  • matyldaaaaaa

    matyldaaaaaa

    24 lutego 2016, 07:09

    też mam nie raz gorsze dni,jedzonko wyglada pysznie pozdrawiam

    • Agulla2015

      Agulla2015

      24 lutego 2016, 23:22

      Raz energii aż nadto, raz kompletny deficyt optymizmu. Hormony nami rządzą :-).

  • Anulka_81

    Anulka_81

    24 lutego 2016, 00:03

    Jadłaś pięknie, zdrowo:-) A dzień czasem bywa, taki buro-ponury... Miałam to wczoraj;-) Także jutro będzie u ciebie już dobrze- na pewno:-))) I dobrze że pospałaś z małą, tak czasem trzeba:-) buziaki

    • Agulla2015

      Agulla2015

      24 lutego 2016, 23:23

      Dzięki za wsparcie. :-) już niech mi to minie :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.