Czesc słoneczka.
Dziś rano wyjechała nasza młodzież, kuzynka. I jakoś pusto zrobiło się w domu. Nie wspomnę o córci, która po południu zorientowawszy się, że coś za długo młodzież nie wraca, dała nam nieźle popalić. Poprzednim razem było podobnie, dziecko szybko się przyzwyczaja do nowych osób. Przynajmniej moje :-)
Dietowo dziś na 70%
A wieczorem cerowalam, zszywacze i naprawiłam :-)
Jadlam dziś tak:
Ś: to co było w lodówce
IIŚ: serek i jablko
O: zupa grzybowa z makaronem
P: banan, chrupki kukurydziane
K: sałatka z jajkiem- królewska kolacja, przygotowana z uczuciem :-D i pyysznie wyszła.
Dobranoc.buziaki :-)