U mnie jak zwykle obietnice, postanowienia... I nic z tego nie wychodzi :(
Mobilizacja jest, cel również ALE brakuje najważniejszego... SILNEJ WOLI . 8 lat pracuję nad tym, żeby w końcu zgubić to 20 kilo które "zdobyłam" w ciąży... Najwięcej udało mi się schudnąć 10 kilo... Radość była tak wielka, że wróciłam do starych nawyków żywieniowych i znów jestem w punkcie wyjścia
x001x
5 kwietnia 2013, 15:03Czas wziąć się w garść i znów to zgubić. Trzymam kciuki!