Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem beznadziejna...


JESTEM BEZNADZIEJNA!!!

NIE POTRAFIĘ OPANOWAĆ SWOJEGO OBŻARSTWA, ZWŁASZCZA WIECZORAMI. PASEK WAGI JUŻ MAM BARDZO NIEAKTUALNY. NA DIECIE WYTRZYMUJĘ MAKSYMALNIE 4 DNI. POTEM NASTĘPUJE ZNÓW ZAJADANIE. MAM SIĘ JUŻ DOSYĆ!!! CZASEM CHCIAŁABYM DOSTAĆ JADŁOWSTRĘTU!

  • majeczka08

    majeczka08

    25 lutego 2015, 14:39

    Skąd ja to znam:( Trzymam kciuki za Ciebie ! Trzeba się jakoś zmobilizować. Da się, nie będzie jakieś jedzenie marne Tobą rządziło!

  • Martittaaa85

    Martittaaa85

    21 stycznia 2015, 00:25

    pomyśl sobie,że jedzenie to jak narkotyk-zerwij z nałogiem:)

  • martini244

    martini244

    20 stycznia 2015, 19:20

    Moze narzucasz sobie restrykcyjna diete a pozniej rzucasz sie na zarcie?Zacznij powoli i dolacz ruch,dieta nie musi oznaczac katowania sie i zalamki.Powodzenia

  • kingoje82

    kingoje82

    20 stycznia 2015, 15:32

    U mnie to samo:( ja tez obchodze urodziny 18.11 :)

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 15:49

      witaj! W takim razie jesteśmy astrologicznymi siostrami!

  • gilda1969

    gilda1969

    20 stycznia 2015, 13:45

    I będzie tak tak długo, dopóki będziesz sobie powtarzać, że jesteś beznadziejna. Podświadomość zrobi wszystko, by było tak, jak mówisz. Zmień zdanie na pozytywne:))

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 15:03

      tylko jak mam inaczej o sobie myśleć, skoro się na sobie zawodzę...

    • gilda1969

      gilda1969

      20 stycznia 2015, 15:19

      "Jestem silna, jestem dzielna, jestem BEZPIECZNA, kiedy jestem szczupła" - w kółko sobie powtarzaj, a taka się staniesz:)) Sprawdzone:)

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 15:28

      spróbuję. dzięki ;)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    20 stycznia 2015, 12:16

    Ja też jestem nieustannie głodna i tylko solidne kanapki są w stanie mnie zaspokoić. I oczywiście słodycze w dużych ilościach. Utyłam ponad 3 kilo w ciągu tygodnia.

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 12:18

      chciałabym mieć tylko 3 kg nadwyżki... mam niestety ponad 10 kg!!!! buuuuuuuuuuuuu... i nie mogę się ogarnąć! ratunku!!!!

  • idahoo

    idahoo

    20 stycznia 2015, 11:51

    a co takiego wtedy jesz?

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 11:52

      buły z ketchupem i serem żółtym, słodycze, paluszki...

    • idahoo

      idahoo

      20 stycznia 2015, 11:56

      a nie mozesz zjesc grahamki z mozarellą i keczupem, upiec sobie sernik jak lubisz taki dietetyczny (zajebisty, dzisiaj jadłam), słodzić fruktozą - dycha za cały worek starcza na bardzo długo. znalazłam wczoraj inke waniliową. nie lubisz takich rzeczy?

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 11:58

      jak dopada mnie zajedzenie, to nie mam ochoty na dietetyczne rzeczy :( a jaki masz przepis na ten sernik?

    • idahoo

      idahoo

      20 stycznia 2015, 12:05

      a to ja rozumiem bo kiedyś też tak miałam wtedy zjadłabym nawet konia. jakoś sie tak przekonałam, że lepiej się napchać czymś co mi smakuje a podstępnie jest zdrowe, bo zdrowe nie znaczy niedobre przeciez. po prostu nie traktuj tego jak dietetyczne :D http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/kalorie/diety/meal_time/2/recipe_id/3471 to jest dobre zjadłam 2 miski az mnie zmuliło http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/odchudzanie/diety/type/2/recipe_id/22761 to jest proste dopiero zrobie jak zjem sernik http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/diety/odchudzanie/recipe_id/4771 to jest mega jak sie ubije białka i powoli doda do masy http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/diety/dieta/recipe_id/701 serniczek pyszny ale dopiero po schłodzeniu naleśniki robie jajko szklanka mąki pełnoziarnistej np, pol szkl mleka pol szkl wody szczypta soli mozna dodac troche cukru waniliowego zjesc z danonkiem albo czyms tam

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 12:10

      będę musiała spróbować. dzięki!

  • Wiosna122

    Wiosna122

    20 stycznia 2015, 11:47

    gdzies w tobie jest przyczyna tego obżarstwa. Znajdz ją. Wtedy będzie ci łatwiej...

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 11:50

      chyba wiem co jest przyczyną - przyjemność z jedzenia i rozładowanie stresu :( ale nie wiem, jak się tego pozbyć...

    • Wiosna122

      Wiosna122

      20 stycznia 2015, 11:59

      tez tak mam. Jak się zdenerwuję to chce mi się jeść! Wtedy zamiast jeść zasuwam ćwiczyć albo do wanny wziąć długą kąpiel, ewentualnie wychodzę z domu. Spróbuj. Może pomoże

    • agulina30

      agulina30

      20 stycznia 2015, 12:04

      muszę spróbować znaleźć alternatywę. ćwiczeń nie lubię i chyba nigdy nie polubię. nie wytwarzają mi się żadne endorfiny. no chyba że po skończeniu ćwiczeń - jestem przeszczęśliwa, że już je skończyłam i mam je za sobą!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.